Co ciekawe turysta nie musi ubiegać się o wypłatę świadczenia, następuje ona automatycznie na podstawie danych pogodowych zbieranych przez insurtech Climatica
Generali poinformowało, że oferuje ubezpieczenie na wypadek złej pogody na przebywających na urlopie. W razie wystąpienia opadów deszczu automatycznie wypłaci klientom pieniądze na konto. Ubezpieczenie powstało we współpracy z insurtechem Climatica, a testowo wprowadzono je w poprzednim sezonie wakacyjnym.
W te wakacje znacznie rozszerzono listę krajów, do których można się wybrać z polisą od Generali. I tak: Generali wypłaci 3000 zł, jeśli przez połowę dni trwania umowy ubezpieczenia spadnie min. 5 mm deszczu między godziną 8 a 20 w Albanii, Bułgarii, Chorwacji, Czarnogórze, Grecji, Hiszpanii, na Ibizie, Majorce, w Portugalii, Turcji, we Włoszech, na Maderze, Wyspach Zielonego Przylądka lub Zanzibarze. Natomiast klienci przebywający na Cyprze, Malcie, Wyspach Kanaryjskich, w Egipcie, Katarze, Maroko, Omanie lub Zjednoczonych Emiratach Arabskich mogą otrzymać 400 zł za każdy dzień ubezpieczenia, w którym spadnie min. 2,5 mm deszczu między godziną 8 a 20. Jeśli zaś chodzi o cenę polisy, to waha się ona od 50 do 100 zł za siedmiodniowy wyjazd – zależy to od terminu i kierunku podróży. Polisę można wykupić za pośrednictwem infolinii ubezpieczyciela.
Aby otrzymać świadczenie za złą pogodę, turyści nie muszą dostarczać żadnej dokumentacji ani nawet zgłaszać załamania pogody ubezpieczycielowi. Odpowiada za to Climatica, która zbiera dane meteorologiczne, analizuje je przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji, a w razie wystąpienia określonego w umowie parametru (odpowiedniego poziomu opadów) przekazuje informację Generali. Ubezpieczyciel wypłaca klientom rekompensatę już następnego dnia, tak aby turyści jeszcze podczas urlopu mogli wykorzystać otrzymane pieniądze.