Na 24 czerwca wrocławski fintech Payeye zapowiedział premierę swojej usługi w wersji 2.0. Jak powiedział serwisowi cashless.pl Daniel Jarząb, współzałożyciel i członek zarządu Payeye, nowa aplikacja ma skomercjalizować płatności biometryczne, testowane przez spółkę od dwóch lat. Payeye 2.0 przede wszystkim pozwala na zakładanie i aktywację kont przez nowych klientów całkowicie zdalnie. Nie będzie już więc konieczności odwiedzania stacjonarnego punktu, w celu pozostawienia wzorca biometrycznego twarzy czy oka, jak jest obecnie.
Drugą ważną nowością, wprowadzaną w aplikacji Payeye 2.0, będzie możliwość dodania karty bankowej z logo Visy lub Mastercarda. Dzięki temu płatności będzie można realizować bezpośrednio z rachunku karty, bez konieczności wcześniejszego zasilania tzw. wirtualnej portmonetki. Zdaniem przedstawiciela wrocławskiego fintechu pozwoli to stać się Payeye dostawcą technologii na podobnej zasadzie jak Google czy Apple dostarczają portfele Google Pay czy Apple Pay. Spółka nie będzie też musiała ubiegać się o licencję krajowej instytucji płatniczej, gdy jej obroty uniemożliwią działanie w charakterze małej instytucji płatniczej.
Payeye zadebiutowało ze swoją usługą w połowie 2020 r. Wprowadziło wówczas system umożliwiający płatności w sklepach stacjonarnych za pomocą biometrii tęczówki oka. Rozwiązanie zakłada konieczność rozbudowy infrastruktury płatniczej o terminale umożliwiające potwierdzanie tożsamości klienta na podstawie biometrii. Daniel Jarząb podkreśla, że Payeye oferuje terminal zaprojektowany przez własny zespół inżynierów. Urządzenie właśnie przechodzi proces certyfikacji, który pozwoli przyjmować na nim płatności także zwykłymi kartami. Dzięki temu akceptanci, chcąc przyjmować płatności biometryczne, nie będą musieli posiadać dwóch różnych urządzeń (jednego do kart, a drugiego do biometrii, jak jest teraz).
Przedstawiciel spółki z Wrocławia deklaruje także, że Payeye 2.0 będzie pierwszym na świecie narzędziem umożliwiającym płatności hybrydowe, łączącym biometrię oka i twarzy. Będzie to pomagać w realizacji transakcji w sytuacji, gdy prawidłowa identyfikacja klienta po tęczówce oka jest utrudniona (np. przez okulary noszone przez płacącego czy słabe oświetlenie w sklepie). Natomiast stosowanie biometrii oka do identyfikacji płatnika pomaga w rozwijaniu usługi na rynkach zagranicznych, np. w krajach arabskich (korzystanie tam przez klientów z zakryć twarzy uniemożliwia płatności w oparciu o biometrię twarzy). Payeye właśnie otwiera biuro w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i przygotowuje się do uruchomienia tam pilotażu swojej usługi.
Daniel Jarząb przyznaje, że wyzwaniem w rozwoju płatności biometrycznych jest konieczność wymiany sprzętu. Liczy jednak, że to właśnie biometria oka i twarzy jest przyszłością płatności w terminalach. Spółka chce udostępnić swoje rozwiązanie wszystkim zainteresowanym producentom urządzeń płatniczych, tak by przyspieszyć upowszechnienie się tej technologii i zwiększyć szansę na ukształtowanie się nowego rynkowego standardu.
Fintech Payeye zdobył nagrodę Cashless Fintech w kategorii Fintech Future w 2021 r.
