Zgodnie z przyjętą nowelizacją ustawy od przyszłego roku gotówką będzie można płacić maksymalnie 15 tys. zł
Wczoraj wieczorem Sejm przegłosował nowelizację ustawy o podatku dochodowym od firm i osób fizycznych oraz o swobodzie działalności gospodarczej. Zgodnie z nią od 1 stycznia przyszłego roku limit na transakcje gotówkowe pomiędzy firmami zostanie obniżony z obecnych 15 tys. euro do 15 tys. zł. Wszystkie płatności przekraczające ten limit będą musiały przejść przez rachunek bankowy lub płatniczy. Jeżeli jednak przedsiębiorca zdecyduje się wnieść taką płatność gotówką, nie będzie mógł zaliczyć jej do kosztów uzyskania przychodu.
Sejm większością głosów poparł tym samym poprawkę wniesioną dwa dni temu przez posła PiS Jacka Sasina, a zakładającą właśnie obniżkę limitu. Wcześniej bowiem Komisja Finansów Publicznych zmieniła rządowy projekt nowelizacji, nie zgadzając się na taką propozycję. Przeciwko zaostrzaniu prawa w tym zakresie opowiada się część specjalistów i środowisk biznesowych.
Podnoszą, że obniżenie limitu będzie miało negatywny wpływ na gospodarkę, bo utrudni działalność niektórym firmom. Chodzi np. o firmy remontowe, które często świadczą swoje usługi w różnych miejscach w kraju i preferują gotówkę, bo tylko w ten sposób uzyskują pewność otrzymania zapłaty za wykonane prace.
Jednak Ministerstwo Finansów, które jest autorem nowelizacji, uważa, że dostęp do usług płatniczych jest dziś powszechny a dzięki wysokiej konkurencji w sektorze finansowym prowadzenie rachunku bankowego jest tanie. Natomiast obniżenie limitu na transakcje gotówkowe firm przyczyni się do zmniejszenia zjawiska szarej strefy. Na poparcie tej tezy podaje przykłady Hiszpanii i Portugalii, gdzie ostatnio wprowadzono bądź obniżono limity a w ciągu kilku lat udział szarej strefy w gospodarce znacznie się zmniejszył.
Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.