Ubezpieczenia oferowane są pod należącą do koncernu marką OnStar Insurance, a ochronę dostarcza American Family Insurance
General Motors zadeklarowało, że jeszcze w tym kwartale zaoferuje ubezpieczenia uzależnione od stylu jazdy szerokiemu gronu kierowców posiadających auta marek należących do tego koncernu. Początkowo na ubezpieczenia telematyczne będą się mogli zdecydować kierowcy z Arizony, Illinois i Michigan, ale w niedługim czasie oferta ma być dostępna w kolejnych stanach. Zapowiedzi te przytacza Reuters na podstawie wywiadu udzielonego przez przedstawiciela firmy.
O planach wdrożenia ubezpieczeń telematycznych GM poinformował w listopadzie 2020 r., kiedy to zaprezentował swoją markę ubezpieczeniową: OnStar Insurance. Partnerem ubezpieczeniowym koncernu jest American Family, które zapewni ochronę kierowcom posiadającym polisy sprzedawane pod marką OnStar. To, co ma wyróżniać ofertę dla klientów GM, to możliwość personalizacji, dzięki danym pochodzącym wprost z samochodu. Do koncernu GM należą takie marki jak: Chevrolet, Cadillac czy Buick.
Zazwyczaj w ofertach telematycznych ubezpieczyciel musi bazować na uczciwości klienta, który powinien włączać odpowiednią aplikację śledzącą przy każdym korzystaniu z pojazdu. Alternatywą jest zainwestowanie samemu w tzw. czarne skrzynki, czyli urządzenia montowane na stałe w pojazdach, monitorujące styl jazdy, co jednak jest niezbyt uzasadnione ekonomicznie, biorąc pod uwagę ceny ubezpieczeń OC. GM takich problemów nie ma. Do wyceny ryzyka będzie mógł wykorzystać dane pochodzące z montowanego w autach systemu OnStar. Służy on przede wszystkim do szybkiego informowania centrum alarmowego w razie kolizji. Za jego pomocą klienci mogą też uzyskać połączenie audio w razie awarii, potrzeby naprawy pojazdu lub jeśli się zgubią. Ale jednocześnie OnStar monitoruje położenie pojazdu oraz zbiera dane dotyczące sposobu jazdy, takie jak ostre hamowania czy gwałtowne przyspieszenia. Bazując na tych danych oraz na ogólnych informacjach dotyczących użytkowania auta, np. faktu zapinania pasów bezpieczeństwa, OnStar Insurance będzie mogło zaproponować klientowi stawkę dostosowaną do tego, jakie zagrożenie stwarza na drodze.
W dalszej perspektywie koncern chce sięgnąć również po dane z czujników systemu Super Cruise, w tym z kamery w kabinie monitorującej uwagę kierowcy poprzez śledzenie ruchów gałek ocznych i głowy. Na razie jednak nie ma zgody na uwzględnianie takich informacji przy ustalaniu stawek.
General Motors nie jest jedynym koncernem, który chce wykorzystywać dane ze swoich pojazdów do oferowania spersonalizowanych ubezpieczeń. W serwisie cashless.pl mogliście przeczytać o podobnych inicjatywach Tesli, Volvo czy Forda, a także o wspólnym projekcie koncernu Daimler i firmy reasekuracyjnej Swiss Re.
Źródło: Reuters