Kara dla narciarza za brak polisy to 100-150 euro oraz odebranie skipassa
Od 1 stycznia 2022 r. narciarze i snowboardziści korzystający z włoskich stoków będą objęci obowiązkiem ubezpieczenia. Za brak polisy amatorzy białego szaleństwa mogą otrzymać od 100 do 150 euro kary, a dodatkowo stracić skipass.
Jak podaje PAP, polisę będzie można wykupić przy zakupie biletu wstępu na stok lub od razu na cały pobyt w górach. Dzienne ubezpieczenie ma kosztować 2,5 euro, a na cały sezon 46 euro. Czy to oznacza, że turyści z Polski muszą się liczyć z kolejnym wydatkiem? Niekoniecznie.
Narciarze, którzy kupują w Polsce ubezpieczenie podróżne przed wyjazdem na ferie, nie muszą się przejmować nowym wymogiem, bo ich polisa będzie honorowana na włoskich stokach. – Włosi będą pozwalali na zakup polisy u polskiego ubezpieczyciela, ta musi jednak zapewniać ochronę w zakresie OC – mówi w rozmowie z serwisem cashless.pl Ludmiła Opałko, kierownik Działu sprzedaży ubezpieczeń turystycznych i NNW w Mondial Assistance. A wykupienie tzw. travelki (zapewniającej pokrycie kosztów leczenia i OC w życiu prywatnym) to i tak obowiązkowy punkt przygotowań do zagranicznego wyjazdu dla wszystkich turystów, którzy nie chcą się martwić kosztami w razie nieprzyjemnych zdarzeń podczas urlopu. Jak więc wskazuje ekspertka, zakup polisy przy wstępie na stok to raczej rozwiązanie dla zapominalskich.
Dochodzi jeszcze argument finansowy. – Polskiemu turyście bardziej opłaca się zakup ochrony ubezpieczeniowej w Polsce. Będzie 20-30 proc. taniej – szacuje Ludmiła Opałko. Oczywiście ostateczny koszt polisy zależy od różnych czynników, a w szczególności od wyboru sumy ubezpieczenia. O tym, na co zwrócić uwagę przy zakupie i do czego przydaje się ubezpieczenie podróżne, przeczytacie w tekście: 240 tys. zł za zapalenie płuc, 5 tys. euro za pechowe potknięcie się w hotelowym korytarzu. Dlaczego warto mieć ubezpieczenie turystyczne.
Ubezpieczenia turystyczne można bez problemu kupić online: na stronach poszczególnych ubezpieczycieli, w aplikacjach mojePZU i przygotowanej przez Europę app2U, w aplikacjach i serwisach bankowych, w porównywarkach internetowych, a także u wielu agentów ubezpieczeniowych, którzy obsługują klientów całkowicie zdalnie.