Samochodowy system ułatwi kierowcy płacenie za parkowanie, ładowanie baterii czy zakupy
Samochód może stać się narzędziem płatniczym. Przynajmniej tak przedstawia to Hyundai, anonsując możliwości całkowicie elektrycznego modelu Ioniq 5. Z pomocą auta kierowca będzie mógł zapłacić za parkowanie, ładowanie akumulatorów czy zakupy, o czym donosi m.in. serwis techcrunch.com. Pojazd trafi za kilka miesięcy do Ameryki Północnej i już podano nazwy pierwszych firm (Domino’s, ParkWhiz i Chargehub), za usługi których kierowca będzie mógł zapłacić w nowy sposób.
Nowa funkcja będzie działać przez system Bluelink rozwijany przez południowokoreańskiego producenta. Z jego pomocą można np. zdalnie zarządzać autem i uruchomić wcześniej klimatyzację, przesłać trasę lub sprawdzić poziom naładowania akumulatorów. Podczas jazdy system umożliwia sterowanie różnymi funkcjami z pomocą komend głosowych, a po wyjściu z pojazdu ułatwia jego zamknięcie. Nowością będą wspomniane płatności. Wykonywane ręcznie, głosem, ale docelowo pewnie też autonomicznie – na parkingu czy stacji ładowania. Niestety, na razie nie podano szczegółów technicznych rozwiązania.
Płatności automatyczne związane z użytkowaniem samochodu są już znane w Polsce. Z ich pomocą można m.in. płacić za przejazdy wybranymi odcinkami autostrad. Umożliwiają to aplikacje Autopay, SkyCash czy IKO. Z kolei na stacjach paliw pojawiają się płatności mobilne za tankowanie. Wprowadziły je już Orlen, Cirkle K, prace w tym kierunku prowadzą Lotos, Carrefour czy BP. Ważną rolę odgrywa tu jednak smartfon. Docelowo chodzi o to, by jego rolę jako portfela przejęło samo auto. I to bez nadmiernego angażowania człowieka.