Z nieoficjalnych na razie informacji wynika, że nowy produkt znajdzie się w ofercie Revoluta najwcześniej pod koniec bieżącego kwartału
Jak doniósł jeden z czytelników cashless.pl, w najbliższym czasie w ofercie Revoluta mogą znaleźć się mPOS-y, czyli mobilne terminale płatnicze. Taki wniosek można wyciągnąć na podstawie korespondencji rozesłanej do niektórych klientów Revoluta posiadających u niego rachunki firmowe. W owej korespondencji brytyjski fintech prosi klientów o pomoc przy wyborze nazwy dla nowego produktu.
– Opracowaliśmy nowy produkt i chcielibyśmy, abyś pomógł nam go nazwać. To mały czytnik kart, dzięki któremu można przyjmować płatności od kogokolwiek i gdziekolwiek – pisze Revolut do swoich klientów.
Na razie nie udało mi się dowiedzieć, kiedy mPOS trafi do oferty Revoluta. Z nieoficjalnych informacji wynika natomiast, że najwcześniej może do tego dojść pod koniec bieżącego kwartału oraz że najpierw prawdopodobnie będą mogli z niego korzystać klienci z Wielkiej Brytanii. Dopiero w dalszej kolejności można spodziewać się jego wprowadzenia na innych rynkach, na których działa Revolut, w tym w Polsce.
Jeżeli Revolut rzeczywiście wprowadzi terminale płatnicze, będzie oferował kompleksowe usługi akceptacji transakcji. Przypomnę, że od dłuższego czasu jego klienci firmowi mogą już korzystać z bramki do płatności online. Takie wielokanałowe podejście do akceptacji jest zjawiskiem stosunkowo nowym na polskim rynku. Obowiązującym standardem nadal pozostaje specjalizacja operatorów terminali w obsłudze płatności w sklepach stacjonarnych oraz integratorów płatności internetowych w obsłudze e-commerce.
Natomiast niedługo klienci Revoluta będą mogli korzystać z jeszcze jednej nowej opcji. Jak donosi inny czytelnik cashless.pl, w najnowszej wersji beta aplikacji brytyjskiego fintechu pojawiła się możliwość zmiany domyślnej nazwy użytkownika na własną. Klient będzie mógł dokonać w sumie dwóch takich zmian.
Zdjęcie będące ilustracją artykułu nie prezentuje produktu Revoluta.