Orlen staje się kolejną spółką, która w przyszłości być może będzie konkurować z Inpostem
Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, w rozmowie z Rzeczpospolitą stwierdził, że jego firma chce w ciągu dwóch lat postawić dwa tysiące automatów paczkowych. To jeden z elementów rozwoju usług detalicznych oraz logistycznych koncernu naftowego. Miejsca na inwestycje tego typu raczej nie zabraknie – firma posiada własną sieć stacji paliw, przejmuje Lotos i stała się właścicielem Ruchu. Tym samym Orlen staje się kolejną spółką, która w przyszłości być może będzie konkurować z Inpostem.
W ostatnim czasie wiele firm interesuje się polskim rynkiem automatów paczkowych. W październiku ubiegłego roku mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że swoją sieć maszyn chce rozwijać Poczta Polska, która zapowiedziała postawienie 2 tys. urządzeń w ciągu dwóch lat. Deklaracja podobna zatem do tej złożonej przez prezesa Orlenu. Pojawia się pytanie o ewentualną współpracę tych podmiotów – oba są przecież kontrolowane przez Skarb Państwa. Ich oferta może się uzupełniać, bo pocztowcy swoje maszyny chcą stawiać w pobliżu placówek spółki, marketów, urzędów, ale też np. w galeriach handlowych czy przy parafiach.
Ile wyjdzie z tych planów? Trudno stwierdzić – operator pocztowy prowadzi działania w tym zakresie już od dłuższego czasu, ale na razie ich efekt jest mizerny: udało mu się dotąd uruchomić kilkaset maszyn. Dla porównania Inpost tylko w poprzednim roku dodał do swojej sieci kilka tysięcy paczkomatów, a na koniec grudnia miał ich już ponad 10,7 tys. I nie zamierza zwalniać – możliwe, że w najbliższych kwartałach sieć zostanie rozbudowana do ponad 15 tys. urządzeń. Wskazują na to zarówno informacje umieszczone w prospekcie emisyjnym związanym ze zbliżającym się debiutem giełowym, jak i wysoka dynamika rozwoju e-commerce w Polsce.
Obok Orlenu, Poczty oraz Inpostu swoje automaty chce także stawiać Allegro, o czym mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl pod koniec ubiegłego roku. Sieć potentata e-commerce ma liczyć trzy tysiące urządzeń, z czego połowa powinna działać już w tym roku. Pierwsze mają pracować w marcu. Przez jakiś czas wydawało się, że Allegro kupi po prostu Inpost i w ten sposób zapewni sobie sprawdzone rozwiązanie logistyczne. Na przeszkodzie prawdopodobnie stanęła jednak kwota potrzebna do przejęcia biznesu zarządzanego przez Rafała Brzoskę – wedle ostatniej wyceny Paczkomaty są warte grubo ponad 30 mld zł.
Swoje miejsce na tym rynku spróbuje też wywalczyć Alibaba – chiński gigant e-handlu, który w Polsce znany jest głównie za sprawą platformy Aliexpress. Na portalu Linkedin jakiś czas temu pojawiło się ogłoszenie rekrutacyjne, z którego wynika, że azjatycka firma chce zbudować w Warszawie sieć urządzeń paczkowych. Niejako z automatu w spekulacjach na temat budowy sieci urządzeń paczkowych pojawia się także Amazon.
W kwietniu ubiegłego roku okazało się, że Inpost i Auchan współpracują w zakresie rozwoju sieci lodówkomatów. Z kolei pod koniec czerwca pojawiła się informacja, że sieć sklepów Żabka w swojej poznańskiej centrali testuje własne maszyny do odbioru przesyłek pocztowych. Nie można wykluczać, że pozostali gracze z rynku detalicznego też rozważają rozwój w tym kierunku. Wymusza to na nich wzrost rynku e-commerce i towarzyszący mu tzw. "problem ostatniej mili" (dostawa przesyłek do finalnego odbiorcy), który podnosi koszty usług.