Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Serwis do teleporad okazał się dziurawy. Nieuprawnione osoby mogły pobierać nagrania rozmów pacjentów z lekarzami

Firma odpowiedzialna za wadliwy serwis szybko zareagowała na zgłoszenie i usunęła błąd

Teleporady w ostatnich kwartałach zyskały na popularności, rośnie liczba osób, które je odbywają, oraz znaczenie narzędzi do ich przeprowadzenia. Te ostatnie nie są jednak pozbawione wad, o czym informuje serwis niebezpiecznik.pl. Jeden z jego czytelników zgłosił problem, który znalazł na stronie Telemedi.co należącej do firmy Telemedicin. Służy ona do konsultacji z lekarzami przez telefon, wideo czy czat i obsługuje m.in. klientów PZU, Allianz i innych firm ubezpieczeniowych. Wykryty problem umożliwiał nieuprawnionym osobom poznanie danych osobowych pacjentów oraz treści ich rozmów z lekarzami.

Przeczytajcie także: Świetny miesiąc systemu Express Elixir

Czytelnik zauważył, że w serwisie Telemedi.co występują błędy, z których można wyczytać nazwy punktów końcowych. Jeden z nich listował historię rozmów razem z numerem rozmówcy i UUID-em, czyli uniwersalnym unikalnym identyfikatorem. Można to było wykorzystać do pobierania nagrań rozmów. W ten sposób ktoś mógł poznać historię chorób pacjenta czy listę przyjmowanych przez niego leków.

Firma sprawnie zareagowała na zgłoszenie podatności, błąd szybko usunięto, a redakcja Niebezpiecznika otrzymała oświadczenie, z którego wynika, że problem nie dotyczył głównego systemu, a jednego z podsystemów. Telemedicin zapewnia, że dane pacjentów i dokumentacja medyczna nie były narażone na wyciek, a nieuprawnione osoby mogły jedynie zyskać dostęp do numerów telefonów oraz pobrać nagranie rozmowy pacjenta z lekarzem, o ile taka była zapisana. Prezes firmy zaznacza, że skala incydentu to niespełna 30 konsultacji. Telemedicin skontaktowało się w tej sprawie z partnerami biznesowymi oraz pacjentami, którzy mogli ucierpieć w wyniku wycieku.

Przeczytajcie także: Allegro zwróci sprzedawcom błędnie naliczone opłaty w ramach abonamentu Smart

W takich przypadkach szybka i zdecydowana reakcja jest bardzo istotna. W serwisie cashless.pl mogliście jakiś czas temu przeczytać o wpadce brokera ubezpieczeniowego Ent Broker. Na jego serwerze publicznie dostępne były dane klientów: od danych osobowych, numerów PESEL (także członków rodziny), adresów i danych kontaktowych, przez informacje dotyczące pojazdów i nieruchomości, aż po wyniki badań lekarskich. Chociaż szybko poinformowano o zaistniałej sytuacji podmioty, które były odpowiedzialne za bezpieczeństwo tych danych, to nie zareagowały one we właściwy sposób.

KATEGORIA
INNI NAPISALI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies