Amerykański gigant handlu detalicznego ma pomóc Klarnie rozwinąć skrzydła za Atlantykiem
Amerykańska sieć domów towarowych Macy’s zainwestowała w fintech Klarna, o czym poinformowała Agencja Reutera. Umowa zakłada pięcioletnie partnerstwo ze szwedzką firmą. Współpraca sprawi, że klienci potentata detalicznego z USA będą mogli płacić za zakupy online w czterech nieoprocentowanych ratach. Strony nie ujawniły warunków transakcji. Europejski startup wcześniej podpisał podobną umowę z korporacją H&M.
Dla Macy’s nowe partnerstwo ma być sposobem na dotarcie do klientów, którzy szukają alternatywnych rozwiązań płatniczych. W przypadku Klarny istotny jest nie tylko rozmiar podmiotu, z którym podpisano umowę, ale też jego pochodzenie – Szwedzi wyraźnie skupili się na ekspansji na amerykańskim rynku i inwestują w ten projekt pokaźne środki. W efekcie rok 2019 firma zakończyła stratą. To wyjątkowa sytuacja – wcześniej przez kilkanaście lat fintech notował zyski.
Niedawno mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że Klarna pozyskała od inwestorów 650 mln dolarów, co pozwoliło podnieść rynkową wycenę firmy do przeszło 10,5 mld dolarów. Tej rundzie finansowania przewodził fundusz Silver Lake, który zainwestował pół miliarda dolarów. To prawdopodobnie ostatnia runda finansowania Klarny przed jej wejściem na nowojorską giełdę. Fintech oferujący usługę odroczonych płatności zapewnia, że miesięcznie z jego usług korzysta 12 mln osób, a aplikacja każdego dnia jest pobierana 55 tys. razy.
Startup ma obecnie ponad 200 tys. partnerów, wśród których można wymienić firmy Sephora, Groupon czy Ralph Lauren. Globalnie z usług szwedzkiej spółki skorzystało już 90 mln klientów (co dziesiąty pochodził z USA). Same usługi płatności odroczonych cieszą się coraz większym zainteresowaniem, na co wpływ ma m.in. dynamiczny rozwój e-commerce. W modelu tym klient otrzymuje zamówiony towar od razu, ale ma zazwyczaj kilkadziesiąt dni na uregulowanie rachunku. W Polsce rozwiązania tego typu oferują fintechy PayPo, Twisto, a ostatnio także AIQLabs.