mBank zapewnia, że problem został rozwiązany, a aplikacja nie korzysta już ze schowka w iOS
mBank poinformował, że w AppStore pojawiła się zaktualizowana wersja jego aplikacji (3.38). Tym razem nie ma jednak mowy o nowych funkcjach – bank tłumaczy, że po aktualizacji apka nie będzie używać schowka w systemie iOS. Jednocześnie instytucja przyznała, że element ich programu korzystał z tego dostępu. Wyjaśniono też, dlaczego tak się działo.
Jakiś czas temu w sieci wybuchła tzw. "afera schowkowa", która nie dotyczy wyłącznie Polski. Za sprawą nowej funkcji w iOS użytkownicy iPhone’ów są ostrzegani, gdy jakaś aplikacja sięga do schowka. Robią to popularne TikTok czy AliExpress Shopping App. To może wzbudzać protesty, a chińskie aplikacje znowu są na cenzurowanym. Wraz z nimi apka mBanku. Czy sprawa jest poważna? Specjaliści z serwisu niebezpiecznik.pl uspokajają, że te działania nie muszą być szkodliwe, a problem nie jest tak duży – wymienić można znacznie większe.
Jak do sprawy odnosi się mBank? Instytucja tłumaczy, że podczas testów modułu czatu w aplikacji zauważono, że może on powodować kasowanie danych ze schowka systemowego w telefonie. W wersji testowej aplikacji programiści dołożyli więc funkcję odczytu schowka, żeby sprawdzić, czy taki problem rzeczywiście występuje i kiedy. Za sprawą niedopatrzenia moduł z funkcją odczytu schowka trafił jednak do aplikacji produkcyjnej. Bank zapewnia, że w tej wersji moduł odczytywał schowek, ale nigdzie nie zapisywał i nie przekazywał znalezionych tam danych.
mBank przekonuje, że obecnie funkcja czatu jest stabilna, a jego aplikacja w wersji 3.38 nie korzysta ze schowka w systemie iOS.