Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Amerykański żołnierz, ofiara piratów, adwokat dzielący majątek. To oszuści, którym udało się nabrać swoje ofiary. Policja ostrzega

Oszuści potrafią całymi tygodniami budować zaufanie swoich ofiar, by potem wyłudzić pokaźne sumy lub dane osobowe

Policja w kilku świeżych komunikatach opisała przypadki oszustów wyłudzających pieniądze i dane osobowe. Ich ofiary nierzadko traciły pokaźne środki wierząc, że komuś pomagają. Funkcjonariusze przestrzegają, by zachować rozsądek w internetowych kontaktach z obcymi osobami. Nawet, jeśli znajomość trwa dłużej – niektórzy oszuści potrafią tygodniami pisać do swych ofiar, by zdobyć ich zaufanie.

Przeczytajcie także: Alerty BIK za darmo przez trzy miesiące

Jeden z takich przypadków przedstawili policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. Na początku kwietnia za pośrednictwem portalu społecznościowego z 44-letnią kobietą skontaktował się oszust podający się za amerykańskiego żołnierza, przebywającego na misji w Afganistanie. Sporo o sobie opowiadał, a następnie poinformował ofiarę, że wybiera się do Polski. W związku z tym poprosił ją o opłacenie skierowanej rzekomo do niej paczki z jego rzeczami i dużą sumą pieniędzy. Kobieta zaciągnęła pożyczkę w banku i wpłaciła ponad 16 tysięcy złotych.

Na tym oszust nie poprzestał. Poinformował ofiarę, że paczka utknęła w drodze i konieczne jest wpłacenie kilkunastu tysięcy dolarów. Mieszkanka powiatu gorlickiego nie dysponowała takimi pieniędzmi. Zaczęła nabierać podejrzeń, gdy przedstawiciel rzekomej firmy kurierskiej zaoferował negocjacje ze służbami granicznymi w celu obniżenia wspomnianej kwoty. Policja informuje, że ten proceder ma charakter międzynarodowy i chociaż niektóre elementy oszustwa mogą się nieco różnić, zazwyczaj pojawia się wątek paczki, której odzyskanie wiąże się z wpłaceniem pieniędzy.

Przeczytajcie także: Pariba Group na liście ostrzeżeń KNF

Potwierdza to przypadek mieszkanki powiatu sochaczewskiego, która przez kilka tygodni za pośrednictwem internetu prowadziła rozmowy z mężczyzną podającym się za marynarza mieszkającego w USA. Oszust poinformował w końcu ofiarę, że jego statek został porwany przez kambodżańskich piratów, a on chce jej wysłać w paczce 850 tys. dolarów na przechowanie. Przesyłka miała być dostarczona pocztą dyplomatyczną. Kobieta wzięła na siebie opłacenie rzekomej obsługi przewozu paczki i w ratach wpłaciła 6,5 tys. dolarów. Dopiero po przelaniu środków zorientowała się, że to oszustwo.

Aż 80 tys. zł straciła inna mieszkanka powiatu sochaczewskiego, z którą skontaktował się mężczyzna podający się za Amerykanina. Kontakt trwał długo i odbywał się często, oszust zakomunikował w końcu, że leci do Wielkiej Brytanii podpisać kontrakt. Wymagało to jednak własnego wkładu finansowego. Mężczyzna kilkukrotnie prosił ofiarę o pożyczkę i za każdym razem dostawał pieniądze. Gdy kobieta poprosiła o zwrot środków, dowiedziała się, że… mężczyzna wyśle je w paczce na adres ambasady. Za jej rzekome ubezpieczenie miała zapłacić 7 tys. dolarów.

Przeczytajcie także: Drugie życie oszustwa "na Blika"

Z kolei do pułtuskiej policji zgłosiła się kobieta, która otrzymała maila od nadawcy podającego się za adwokata, który poszukuje krewnych zmarłego klienta, by podzielić między nich pozostawiony majątek. Celem oszusta było pozyskanie danych osobowych. Na to samo liczyła osoba, która dzwoniła do mieszkańców powiatu strzeleckiego i przedstawiała się jako lekarz, któremu należy podać swoje dane w związku z zamknięciem przychodni. Rozmówcy rozłączyli się i zweryfikowali tę informację u źródła.

Policja przypomina, by nie podawać swoich danych – zwłaszcza, gdy pojawia się presja czasu. Dla oszusta cenne są nie tylko gotówka czy loginy i hasła do bankowości elektronicznej – użytek może zrobić także z numeru dowodu osobistego czy Pesel. Funkcjonariusze uczulają, że po drugiej stronie telefonu czy komputera może się znajdować mistrz manipulacji, który wykorzysta lęki lub oczekiwania swojej ofiary i będzie przy tym bezwzględny.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies