Korporacja tłumaczy swoje działania cyfrową rewolucją w sektorze finansów
Bank Pekao poinformował o rozpoczęciu kolejnego etapu restrukturyzacji. Instytucja zawarła porozumienie w tej sprawie z siedmioma związkami zawodowymi działającymi w banku. Ustalono m.in. kryteria doboru pracowników, których trzeba będzie zwolnić, oraz wysokość odpraw. Maksymalnie 1200 osób ma zostać objętych zwolnieniami grupowymi, kolejne 1350 osób usłyszy propozycję zmiany warunków pracy.
Działania jednego z największych polskich banków mają związek ze zmianami technologicznymi w całym sektorze. Firma wspomina w komunikacie o cyfrowej rewolucji sprawiającej, że coraz więcej czynności kojarzonych z obsługą klienta, będzie się odbywać przy wykorzystaniu zaawansowanych narzędzi poza tradycyjnymi oddziałami. Pekao chce zwiększać efektywność i centralizować procesy, by nadążyć za branżowymi trendami.
O tym etapie restrukturyzacji mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl już w lutym, ale proces zwolnień rozpoczął się wcześniej – w roku ubiegłym pracę w Pekao straciło blisko tysiąc osób. W roku 2018 instytucja przeprowadziła program dobrowolnych odejść, który objął ponad 900 pracowników. Zatrudnienie zmniejsza też konkurencja: o kolejnych zwolnieniach informował Getin, a w połowie ubiegłego roku Idea Bank zapowiedział redukcję załogi o połowę.