Z kas fiskalnych na smartfonach lub tabletach prawdopodobnie będą mogły korzystać tylko te firmy, których obrót nie przekracza 10 mln euro rocznie
Dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna pisze o nowych pomysłach Ministerstwa Finansów związanych z wprowadzeniem możliwości stosowania tzw. aplikacyjnych kas fiskalnych. To rozwiązanie pozwalające na ewidencję przychodów bez konieczności kupowania tradycyjnej kasy fiskalnej w postaci oddzielnego urządzenia i zastąpienia jej oprogramowaniem możliwym do zainstalowania na tablecie czy smartfonie.
Jak pisze gazeta, Ministerstwo Finansów ma nowy pomysł na zmiany w przepisach o kasach aplikacyjnych. Zgodnie z nim liczba podmiotów mogących ewidencjonować przychody za pomocą takich kas ma zostać ograniczona. Z nowego rozwiązania nie będą mogły korzystać firmy o przychodach powyżej 10 mln euro. To oznacza, że kasy aplikacyjne nie pojawią się w większości sieci handlowych czy sieci stacji paliw.
Co ciekawe w najnowszym projekcie rozporządzenia wprowadzającego kasy aplikacyjne znajdują się także zapisy nakładające na dostawców tych rozwiązań obowiązku uzyskania potwierdzenia poprawności działania, wydawanego przez Główny Urząd Miar. Rozporządzenie pozwala także na wystawianie tzw. elektronicznych paragonów, które będą mogły być wysyłane np. e-mailem. Projekt zezwala również na niewystawianie paragonów od sprzedaży w automatach, np. na stacjach benzynowych.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna