Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Dobra informacja dla mieszkańców Krakowa. Wracają trzy aplikacje do zakupu biletów

Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu władze miasta podpiszą umowy z firmami mPay, moBiLET i SkyCash, a podróżujący komunikacją miejską znów będą mogli płacić za bilety mobilnie kilkoma różnymi aplikacjami

Wiele wskazuje na to, że władzom stolicy Małopolski udało się znaleźć rozwiązanie umożliwiające ponowne uruchomienie sprzedaży biletów miejskich przez operatorów trzech komercyjnych aplikacji mobilnych: mPay, moBiLET i SkyCash. – Operatorzy zgodzili się na obniżenie prowizji do 3 proc. wartości transakcji. Pozwoliło to na uzyskanie oszczędności w kwocie 200 tys. złotych rocznie, a także powstała możliwość procedowania zadania w formie przetargu na usługi społeczne. To znacząco skróciło czas postępowania i umożliwiło wyłonienie więcej niż jednego zwycięzcy – napisał do mnie przed chwilą Piotr Hamarnik z biura prasowego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.

Z informacji przekazanej mi przez przedstawiciela ZIKiT wynika, że oferty w drugim już w ciągu ostatnich tygodni przetargu na obsługę mobilną biletów miejskich zostały otwarte w miniony wtorek. – W tym momencie pracownicy ZIKiT kontrolują je pod względem formalnym i technicznym. Jeżeli wszystko będzie spełniać wymagania zamówienia publicznego, to w przyszłym tygodniu zostaną podpisane umowy z operatorami. Oznacza to, że bilety będzie można kupić za pomocą tych aplikacji już następnego dnia – twierdzi Piotr Hamarnik.

Przeczytajcie także: Zamiast karty skan dłoni. Na razie w Korei

To bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców Krakowa oraz turystów odwiedzających to miasto. Od końca grudnia ubiegłego roku nie mogą oni praktycznie kupować biletów miejskich przez smartfony. Władze nakazały bowiem wstrzymanie sprzedaży biletów operatorom trzech aplikacji. Jedyną opcją opłacenia przejazdu przez telefon było skorzystanie z apki powiązanej z Małopolską Kartą Aglomeracyjną, która nie cieszy się jednak popularnością i uznaniem wśród użytkowników.

Zdaniem przedstawiciela ZIKiT reprezentowana przez niego instytucja nie miała wyboru i zgodnie z obowiązującym prawem musiała wypowiedzieć umowy dotychczasowym operatorom. Stało się to w połowie grudnia. Ogłoszony wówczas przetarg miał wyłonić jednego operatora, który już od 1 stycznia miał mieć wyłączność na mobilną obsługę biletów miejskich w Krakowie. Przetarg zakończył się jednak niepowodzeniem. Na początku stycznia ogłoszono więc kolejny, ale dopuszczono w nim możliwość wyboru więcej niż jednego operatora. Jak mówił mi wówczas przedstawiciel ZIKiT, wszystko dlatego, że stawki zaproponowane przez oferentów były niższe niż 3 proc.

Przeczytajcie także: Bilety miejskie i parkingi już w apce Millennium

Nie jestem prawnikiem, więc trudno mi ocenić, w jaki sposób miałoby to wpływać na fakt, czy bilety może sprzedawać jeden, dwóch czy trzech operatorów płatności mobilnych. W każdym razie dobrze się stało, że ostatecznie krakowianie będą mieli wybór i np. w razie awarii jednej aplikacji za bilet będą mogli zapłacić inną.

A na koniec jeszcze jedna ciekawostka. W pierwszym nieudanym przetargu stawki prowizyjne zaproponowane przez mPay, moBiLET i SkyCash wynosiły odpowiednio 0,85 proc., 1,97 proc. i 0,98 proc. W ofertach złożonych w drugim przetargu urosły do 2,65 proc. w przypadku mPaya oraz do 2,8 proc. w przypadku moBiLET i SkyCash i prawdopodobnie właśnie tyle miasto będzie im płacić. Operatorzy mogli podnieść ceny swoich usług po tym, jak ZIKiT ujawnił, iż zależy mu, by były niższe od 3 proc. To był chyba błąd strategiczny, bo gdyby nie to, za mobilną obsługę sprzedaży biletów mógłby płacić dużo mniej.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies