Na koniec II kw. 2024 r. największe banki z Polski ankietowane przez cashless.pl miały w swoich portfelach 34,4 mln kart debetowych wydanych klientom indywidualnym. To wzrost o 854 tys. sztuk w porównaniu z I kw. br. (+2,5 proc.) i o 2 mln względem II kw. 2023 r. (+6,2 proc.)

Przeczytajcie także: • Transakcje zbliżeniowym Blikiem rozpędzają się. W PKO BP wzrost o 115 proc. w skali kwartału

Liderem jest PKO BP, który na koniec II kw. br. przekroczył barierę 9 mln debetówek, a dokładnie 9,3 mln. To wynik lepszy o 398 tys. kart w porównaniu z okresem styczeń-marzec br. (+4,5 proc.) i o 1,1 mln w skali roku (+13,7 proc.).

W I kw. 2024 r. dwa banki – Pekao i Santander – przekroczyły poziom 4 mln. W II kw. br. do tego grona dołączył mBank. W portfelu Banku Pekao było 4,5 mln kart debetowych – o blisko 49 tys. więcej niż na koniec I kw. br. (+1,1 proc.) i o 204 tys. w porównaniu z II kw. 2023 r. (+4,8 proc.). Santander zakończył II kw. 2024 r. z wynikiem 4,4 mln plastików. To więcej o prawie 40 tys. w skali kwartału (+0,9 proc.) i o 148 tys. w skali roku (+3,5 proc.). Zaś mBank miał nieco ponad 4 mln kart – o 28 tys. więcej niż na koniec I kw. br. (+0,7 proc.) i o 270 tys. w porównaniu z II kw. ubiegłego roku (+7,2 proc.). 

Przeczytajcie także: • ING zmienia tabelę opłat dla firm. Za niektóre przelewy trzeba będzie płacić

W II kw. br. w trzech bankach spadła liczba kart debetowych w porównaniu z kwartałem poprzednim: w BNP Paribas o 86 tys. sztuk, w Banku Pocztowym o 3,5 tys., a w Nest Banku o 800 plastików. BOŚ nie przekazał aktualnych danych. Co prawda Alior może pochwalić się największym wzrostem kart (o ponad 30 proc. w skali kwartału i roku), ale bank podał liczbę wszystkich kart debetowych, również nieaktywowanych jeszcze przez klientów.

Fot. Maciej Bednarek