Jednocześnie fintech podniósł niektóre prowizje w planie Lite
Jak doniósł jeden z czytelników cashless.pl, Curve zmienia warunki oferowanych przez siebie planów taryfowych: X, Black i Metal. Co ciekawe, tym razem wszystkie zmiany są korzystne dla klientów.
Pierwsza z nich dotyczy limitów na transakcje zagraniczne bez opłat. Limity te wynosiły dotychczas 1 tys. euro miesięcznie w planie X, 2 tys. euro miesięcznie w planie Black oraz 100 tys. euro rocznie w planie Metal. Nowe limity wynoszą odpowiednio: 3,333 tys. euro, 50 tys. euro oraz 100 tys. euro miesięcznie. Dodatkowo opłata za transakcje po przekroczeniu limitów została zmniejszona z 2,5 proc. do 1 proc. we wszystkich planach.
Fintech Curve postanowił także znieść dodatkową opłatę w wysokości 1 proc. od wymiany walut w weekendy. Zapowiedziano również wprowadzenie moneybacku w wysokości 1 proc. od transakcji realizowanych poza Europą. Data uruchomienia tego programu nie jest jednak jeszcze znana.
Niestety, jednocześnie pogorszono warunki korzystania z planu Lite. Prowizja od wymiany walut w weekendy wzrosła z 1 proc. do 1,5 proc. a prowizja od transakcji powyżej limitu bezpłatnych, który w tym wypadku nie zmienił się i wynosi 250 euro, wzrosła z 2,5 proc. do 2,99 proc.
Przypomnę, że Curve to brytyjski fintech, który oferuje aplikację mobilną i powiązaną z nią kartę płatniczą. Do aplikacji można dodawać karty innych wydawców, a następnie płacić z rachunków powiązanych z nimi plastikiem wydanym przez Curve.
Warto przypomnieć, że jesienią ubiegłego roku brytyjska spółka podniosła wiele opłat i prowizji, które obecnie obniża. Pisaliśmy o tym w tekście Curve zapowiada wdrożenie nowej aplikacji. I podnosi ceny wielu usług, we wszystkich planach. Być może ogłoszona teraz decyzja to efekt odpływu klientów w reakcji na tamte podwyżki.