Nowe urządzenia do działania nie wymagają sieci energetycznej. Zasilanie zapewniają im panele fotowoltaiczne oraz magazyn energii
InPost poinformował o uruchomieniu nowego rodzaju paczkomatów – maszyny wyposażono w panele fotowoltaiczne oraz magazyn energii, który może pracować także w ujemnych temperaturach. Pilotaż tego rozwiązania prowadzony jest w kilku krajach.
Operator logistyczny zwraca uwagę, że nowe maszyny pomogą zmniejszyć ślad węglowy, ponieważ zoptymalizowano w nich zużycie energii. Po zmierzchu oświetlenie maszyny ulega redukcji, a w nocy, gdy użytkowania paczkomatów jest znikome, może być nawet całkowicie wyłączone.
Kwestie środowiskowe są oczywiście istotne, ale nowy model paczkomatu wprowadza jeszcze jedną istotną zmianę – jest niezależny od sieci energetycznej. A to oznacza, że maszyny będzie można stawiać w miejscach, które dotychczas uniemożliwiały taką instalację.
Z serwisu cashless.pl dowiecie się, że na koniec I kw. 2024 roku na polskim rynku działało ok. 42 tys. automatów paczkowych. W porównaniu z I kw. ubiegłego roku liczba maszyn wzrosła o ponad 12,6 tys. Sam InPost ma w naszym kraju już niemal 23 tys. takich urządzeń. Wciąż ma ich przybywać, ale problemem jest właśnie dostępność właściwych lokalizacji. Autonomiczne maszyny mogą pomóc rozwiązać tę kwestię.
W ramach pilotażu w Polsce uruchomiono już dziewięć wspomnianych maszyn (w Krakowie i Gdańsku). Pod koniec maja zostały oddane do użytku trzy maszyny we Florencji, a w Londynie testy przeprowadzane są na dwóch automatach. Jeszcze w czerwcu wystartować mają testy w okolicach francuskiego Lille.