Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Znajomy wysłał wiadomość audio lub wideo z prośbą o kody Blik? To może być oszustwo

Przestępcy wykorzystują w swoim procederze już nie tylko wiadomości tekstowe, ale znacznie bardziej zaawansowany "deepfake"

Oszustwa, w których przestępcy wyłudzają od swoich ofiar kody Blik, nie są niczym nowym, ale proceder ten wkracza na wyższym poziom zaawansowania technologicznego, o czym informuje serwis tvn24.pl. Jest w nim wykorzystywany tzw. deepfake, ofiara otrzymuje już nie tylko wiadomość tekstową, ale nawet audio czy wideo z prośbą o pomoc.

Przeczytajcie także: Pięciu chętnych na budowę systemu biletowego w Krakowie

Dotychczas wyłudzenia, o których mowa, wyglądały dość podobnie: przestępcy włamywali się na czyjeś konto społecznościowe i wysyłali z niego wiadomości tekstowe do znajomych ofiary. Te zawierały najczęściej prośbę o pożyczenie pieniędzy i podanie kodu Blik. Sprawa była przedstawiana jako pilna, by odbiorcy nie weryfikowali tego u nadawcy. Ta metoda wciąż jest wykorzystywana, policja na swoich stronach internetowych podaje kolejne przykłady takich kradzieży. Jednak coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego zagrożenia i nie reaguje na wspomniane wiadomości.

Większa świadomość potencjalnych ofiar nie zniechęca przestępców – ci po prostu dostosowują się do nowych realiów i robią użytek z najświeższych rozwiązań technologicznych. Z pomocą specjalnych narzędzi preparują wiadomość głosową, w której podszywają się pod znajomego czy krewną ofiary. Ta ostatnia otrzyma zatem w mediach społecznościowych nie tekstową prośbę o podanie kodów Blik, ale wiadomość audio, w której usłyszy dobrze jej znany głos.

Przeczytajcie także: Kartę kredytową z Żubrem możecie zamówić online

Aby stworzyć takie "nagranie", wystarczy krótka próbka głosu. Jak pozyskują ją oszuści? W tym celu wykorzystują m.in. materiały umieszczane w mediach społecznościowych – np. filmy z wakacji czy imprez. Albo przeprowadzają ankietę telefoniczną, której celem jest jedynie zdobycie materiału do stworzenia deepfake’a. W bardziej rozwiniętej formule może to być nie tylko gotowa wiadomość, ale nawet konwersacja, w której ofiara może odnieść wrażenie, że rozmawia ze znaną sobie osobą.

Co robić w takich sytuacjach? Przede wszystkim zachować spokój. Otrzymaną wiadomość najlepiej zweryfikować u źródła, dzwoniąc do krewnego czy znajomego i sprawdzając, czy rzeczywiście potrzebuje pilnej pożyczki. Joanna Gajewska z Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) jako zabezpieczenie wymienia też uzgodnienie z bliskimi pytania weryfikacyjnego, na które odpowiedź znają jedynie osoby wtajemniczone.

UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies