Klient ustala jedynie, jakie ryzyko jest gotów ponieść i jakie są jego cele inwestycyjne
Revolut poinformował, że w najnowszej wersji jego aplikacji pojawiła się funkcja automatycznych inwestycji. Robodoradca powstał z myślą o użytkownikach aplikacji, którzy nie mają doświadczenia w zakresie inwestowania oraz osobach, które nie mają czasu na analizę i wybór aktywów do portfela.
Klient fintechu, który zdecyduje się na korzystanie z tego narzędzia, musi najpierw zdecydować, jakie ryzyko jest gotów podjąć i jakie są jego cele inwestycyjne. Aby to określić, powinien odpowiedzieć na zestaw pytań w aplikacji. Na podstawie odpowiedzi klienta, robodoradca proponuje zdywersyfikowany portfel inwestycyjny.
Następnie użytkownik zasila portfel pieniędzmi (minimum 100 euro), które są automatycznie inwestowane. Automat zrównoważy portfel, gdy na rynku zajdą ważne z punktu widzenia inwestora zmiany. Klient może ustawić przelew cykliczny, który będzie zasilał portfel, co pozwoli uśredniać ceny zakupu aktywów. Użytkownik będzie też okresowo pytany, czy jego preferencje inwestycyjne uległy zmianie.
Wprowadzenie usługi robodoradztwa Revolut anonsował jeszcze jesienią ubiegłego roku, o czym mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl. Fintech w tamtym czasie wprowadził do oferty Inwestycje Pro (Trading Pro), czyli zestaw narzędzi dla zaawansowanych inwestorów. Pakiet zapewnia niższe prowizje, wyższe limity transakcji, zaawansowaną analitykę oraz wersję desktopową, ale jest płatny.
Darmowe nie jest też robodoradztwo. Firma pobiera za tę usługę 0,75 proc. w skali roku od wartości portfela (opłata potrącana jest miesięcznie). Fintech zaznacza w swoim komunikacie, że narzędzie nie jest wolne od ryzyka – klient może utracić część lub całość inwestowanych pieniędzy. Revolut nie gwarantuje, że cele inwestycyjne zostaną osiągnięte, ani że portfel inwestycyjny przyniesie zyski.