Startup Everli z rynku e-grocery (zakupy spożywcze online) zmienia właściciela. Serwis sifted.eu donosi, że anonimowy nabywca zapłaci za ten biznes 1 euro. Jednocześnie jednak ma przejąć zobowiązania podmiotu i zainwestować w niego środki, które pozwolą dalej prowadzić działalność.

Przeczytajcie także: • Santander dołącza do tzw. węzła krajowego

Firma Everli powstała niemal przed dekadą we Włoszech i stała się jedną z gwiazd europejskiego rynku handlu spożywczego w sieci. Rynku, który jeszcze kilka lat temu sprawiał wrażenie mocnego i szybko rosnącego, w czym poważną rolę odegrała pandemia. Od kilku kwartałów widać jednak kryzys w tym segmencie – firmy zwijają swoją działalność, łączą siły lub liczą na przejęcie.

Włoskie Everli w ciągu kilku lat zdołało pozyskać od inwestorów (w tym gronie znalazły się m.in. United Ventures oraz 360 Capital) 140 mln euro, co pozwoliło wycenić biznes na ponad 450 mln euro. Startup wymieniano już w gronie podmiotów, które wkrótce uzyskają status jednorożca, czyli firmy wycenianej na minimum 1 mld dolarów.

Ostatecznie jednak pojawił się problem z pozyskaniem nowych środków na rozwój. Fundusz Verlinvest, który miał przewodzić kolejnej rundzie finansowania, wycofał się z tego projektu. Decydenci startupu w tej sytuacji mieli do wyboru jego likwidację lub znalezienia nabywcy. Dla dotychczasowych inwestorów oznacza to oczywiście poważne straty.

Przeczytajcie także: • Kolejne e-winiety w ofercie Autopay

Everli rozwijało się także poza rodzimym rynkiem, firma pojawiła się m.in. we Francji, u naszych południowych czy zachodnich sąsiadów, ale może być też kojarzona przez polskich klientów. Na stronie internetowej podmiotu znaleźć można kilkadziesiąt polskich miast, w których startup realizuje dostawy. A raczej realizował, bo niedawno pojawiły się doniesienia o zakończeniu działalności nad Wisłą.