Firma chce spopularyzować apkę, oferując bonusy m.in. za przeprowadzone transakcje i skuteczne polecenia
Fintech Robinhood wkroczył na rynek Unii Europejskiej – podmiot uruchomił na nim aplikację do handlu kryptowalutami. Apka, której operator zarejestrowany jest na Litwie, na razie umożliwia pełnoletnim mieszkańcom wspólnoty kupno i sprzedaż ponad 25 cyfrowych walut, ale oferta ma być rozwijana.
Robinhood chce ściągnąć klientów, wykorzystując kilka bonusów. Po pierwsze oferuje premie (w bitcoinach) za skuteczne polecenia platformy. Po drugie mowa jest o finansowym nagradzaniu za transakcje (procent od każdej operacji także będzie wypłacany w bitcoinach). Obraz dopełniać mają atrakcyjna tabela opłat i prowizji, bezpieczeństwo zdeponowanych środków oraz zapowiedź rozwoju platformy w kolejnych kwartałach (m.in. o możliwość transferowania środków poza apkę).
To kolejne w ostatnim czasie doniesienia o ekspansji na rynku europejskim. Niedawno mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że Robinhood wkracza na rynek brytyjski. W tym przypadku nie chodzi jednak o handel kryptowalutami, ale akcjami amerykańskich firm. Właśnie na tę usługę czeka też pewnie część mniejszych inwestorów w UE.
Robinhood już wcześniej komunikował chęć wyjścia poza rodzimy, amerykański rynek, ale do tej pory nie udawało się zrealizować tego planu. W samych USA fintech zyskał sporą popularność m.in. z uwagi na atrakcyjne ceny usług i ich prostotę. Firma zyskała też podczas pandemii, przez którą więcej osób zaczęło szukać możliwości efektywnego pomnażania swoich oszczędności. Wraz z sukcesem pojawiły się jednak problemy, o których przeczytacie m.in. w tym tekście.