Revolut 10 ma się sprawdzić jako główne narzędzie finansowe dla milionów klientów
Revolut poinformował, że w marketach App Store i Google Play pojawiła się najnowsza odsłona jego apki. Revolut 10 jest udostępniana stopniowo kolejnym klientom, a proces ten może potrwać kilka najbliższych tygodni.
Nowa apka popularnego fintechu nie jest zaskoczeniem – o jej wdrażaniu mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl jeszcze pod koniec sierpnia. Już wtedy zapowiadano, że dojdzie do gruntownego liftingu oprogramowania mobilnego i wyjaśniano, że prowadzone są beta-testy, od których uzależniano, co nowego pojawi się w aplikacji i kiedy to nastąpi. Czego zatem mogą się spodziewać użytkownicy?
Najnowsza wersja aplikacji Revoluta ma usprawnić dostęp do wszystkich posiadanych środków. Fintech wyjaśnia, że z ekranu startowego klient przejdzie do każdego z kont i każdej z kart (przełączanie się między kontami ma być szybkie i intuicyjne) podobnie jest w przypadku produktów inwestycyjnych i usług dodatkowych.
Firma postawiła też na większą personalizację. Użytkownik może zmieniać wygląd apki: od głównego motywu, przez widżety, po tła i tapety. Revolut informuje też o zmianie nazewnictwa. Np. nieoprocentowane sejfy znajdą się w Pockets, czyli w Kieszonkach. Można je tworzyć i nazywać z myślą o odkładaniu środków na różne cele. Nie oznacza to, że od odkładanych dotychczas w sejfach środków np. w euro Revolut przestanie wypłacać odsetki. Trafią one bowiem do osobnej sekcji o nazwie Oszczędności.
Przedstawiciele fintechu przekonują, że nowa apka powstała z myślą o klientach, dla których Revolut to główne narzędzie finansowe. Z jej pomocą łatwiejszy ma być codzienny obrót środkami: ich wysyłanie i odbieranie, odkładanie, płatności, inwestowanie. Potrzeba zmian wynikała z dodawania do apki nowych usług, ale też zwiększenia liczby użytkowników aplikacji: z usług Revoluta ma dzisiaj korzystać 35 mln klientów, w tym blisko 3 mln w Polsce.