Użytkownicy aplikacji skorzystają też z cen niższych niż w przeglądarkowej wersji serwisu
Operator platformy e-commerce Erli udostępnił klientom aplikację zakupową, którą można znaleźć w sklepach Google Play oraz App Store. Wywodząca się z Poznania spółka chce z nią dotrzeć do kilku milionów klientów, a docelowo osiągnąć drugą pozycję na rynku handlu internetowego w Polsce (za Allegro).
Erli to marketplace, na którym znaleźć można m.in. produkty z kategorii dom i ogród, motoryzacja, elektronika, moda, dziecko czy uroda. Firma podaje, że korzysta z niej ponad 18 tys. sklepów, a na ofertę składa się przeszło 15 mln produktów. Na koniec czerwca br. w serwisie zarejestrowanych było ponoć ponad dwa mln klientów.
Do przeglądarkowej wersji serwisu dodano teraz apkę. Do korzystania z niej zachęcić ma szereg bonusów. Pierwszym jest gwarancja darmowej dostawy przez rok, o ile rachunek będzie opiewał na minimum 79 zł (poza aplikacją usługa też jest dostępna, ale rocznie trzeba za nią zapłacić 59 zł). Klient, który zrobi zakupy w aplikacji, otrzyma też 50 zł w formie kuponu rabatowego na następne zakupy.
Konsumentów mają też przyciągać do aplikacji ceny niższe niż w przeglądarkowej wersji serwisu. Odbywa się to w ramach programu MobileGo. Adam Ciesielczyk, założyciel i prezes Erli, wyjaśnia, że opiera się on na zasadach solidarności: koszt obniżki pokrywają wspólnie operator platformy i sprzedawca. Od połowy sierpnia ruszą z kolei oferty "Najtaniej z Erli" – wybrane produkty mają być w najniższych cenach na rynku. Do końca roku firma planuje także start programu lojalnościowego.