Instytucja chce ustalić m.in. skalę problemu oraz zaznajomić się z działaniami naprawczymi podjętymi przez banki
Biuro Rzecznika Finansowego poinformowało o podjęciu działań w związku z możliwym wyciekiem danych m.in. klientów banków i związanym z tym zablokowaniem niektórych kart płatniczych. RF skierował do instytucji finansowych pisma, w których domaga się od nich informacji na temat zaistniałej sytuacji.
Celem wspomnianego działania jest m.in. ustalenie skali problemu i liczby zablokowanych kart. RF chce się też dowiedzieć, jakie działania komunikacyjne, naprawcze i zaradcze podjęli adresaci pisma, ile reklamacji złożono w związku z tymi zdarzeniami i w jaki sposób są one rozpatrywane. Rzecznik zamierza też ustalić skalę negatywnych skutków zdarzenia na życie klientów i sprawdzić, czy banki zaproponowały im rekompensaty.
Działania te są pokłosiem głośnych wycieków danych, o których serwis cashless.pl informował w ubiegłym tygodniu. Najpierw karty niektórych klientów zablokował ING, potem dołączyły do niego Santander i Millennium. Jednak alert antyfraudowy od Visy dostały też m.in. Credit Agricole, BPS i mBank. Winę za wyciek wrażliwych danych miał ponosić "zewnętrzny serwis internetowy".
W tym samym czasie głośno zrobiło się o innym cyberzagrożeniu – okazało się, że ujawniono kilka milionów loginów i haseł z Polski. Dotyczą one serwisów pocztowych i społecznościowych, sklepów, ale też banków. W związku z tym zdarzeniem w serwisie bezpiecznedane.gov.pl można sprawdzić, czy nasze dane znalazły się w bazie, która niedawno wyciekła do sieci. Rządowe rozwiązanie nie jest jednak pozbawione wad, o czym więcej przeczytacie w tym tekście.