Zamiast limitu 8 tys. zł brutto przedsiębiorcy mogliby nadal płacić gotówką do kwoty 15 tys. zł
Od 1 stycznia 2024 roku miały obowiązywać nowe limity transakcji gotówkowych: 8 tys. zł w transakcjach między przedsiębiorcami oraz 20 tys. zł w przypadku płatności firmie przez konsumenta. Mowa o kwotach brutto. Zmiany to element tzw. Polskiego Ładu. Wiele wskazuje jednak na to, że nie wejdą one w życie.
Obecnie w transakcjach między firmami limit ten wynosi 15 tys. zł, a w przypadku płatności konsumenckich obowiązuje dowolność: za towary czy usługi dostarczane przez przedsiębiorców klient może swobodnie wybierać między gotówką a pieniądzem w wersji cyfrowej. W 2021 roku wprowadzono jednak przepisy, które miały to zmienić i wprowadzić wspomniane już limity od 2024 roku.
Wczoraj wieczorem posłowie zdecydowali, że sejmowa komisja finansów zajmie się projektem nowelizacji przepisów z 2021 roku. Cel? Utrzymanie obecnie obowiązujących limitów transakcyjnych. Propozycja nowych (czyli starych) regulacji została wniesiona przez polityków partii rządzącej, która tym samym przyznała, że uchwalone wcześniej przepisy były błędne. Na kilka kwartałów przed wejściem w życie przewidzianych limitów, stwierdzono, że mogą one prowadzić do utrudnień i ograniczeń np. w drobnym handlu: na bazarach czy targowiskach.
W uzasadnieniu proponowanych zmian wskazano też, że obowiązek rozliczeń za pośrednictwem rachunku bankowego prowadzi do wzrostu kosztów transakcji, chociaż tę tezę można uznać za co najmniej kontrowersyjną. Jednocześnie warto przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu limit płatności gotówkowych dla przedsiębiorców wynosił 15 tys. euro.