Twórcy serwisu nie mogą się zdecydować, jak nazwać jego anglojęzyczną wersję: "forfund" czy "4 fund"
Zespół odpowiedzialny za rozwój platformy crowdfundingowej Zrzutka.pl przypomniał, że przygotowuje się do międzynarodowej ekspansji. Anglojęzyczny serwis jest już ponoć prawie gotowy, ale jego twórcy wciąż nie zdecydowali się, jak zapisywać jego nazwę. I z tym zagadnieniem skierowali się do użytkowników.
Za pośrednictwem newslettera operator platformy zwraca się do społeczności z pytaniem, czy lepszą nazwą jest "forfund" czy "4 fund". Rozwiać wątpliwości ma anonimowa ankieta, w której chodzi nie tylko o wskazanie lepszej propozycji, ale też stwierdzenie, która z nich jest łatwiejsza do zapamiętania, wzbudza większe zaufanie czy bardziej kojarzy się ze zbieraniem pieniędzy.
Jeszcze w połowie 2021 roku mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl o planach uruchomienia międzynarodowej wersji popularnego serwisu. Jednak wtedy mowa była o nazwie i domenie tossacoin.com. Platforma miała wystartować w 2022 roku i chociaż do tego nie doszło, powtarzano, że nazwa jest już ustalona. Najwyraźniej te plany uległy zmianie.
Kilka kwartałów temu deklarowano, że serwis w angielskiej wersji językowej będzie od początku dostępny we wszystkich krajach UE, co umożliwi rejestrację zbiórek i zbieranie pieniędzy. W ciągu pięciu pierwszych lat poza Polską platforma ma osiągnąć próg 25 mln wizyt i 60 mln euro wpłat na zbiórki w miesiącu. Firma chce pokonać te progi organicznie, bez przejmowania zagranicznej konkurencji.