Niedawno szwedzki fintech rozpoczął wdrażanie na naszym rynku płatności odroczonych w sklepach stacjonarnych
Klarna poinformowała, że jej płatności odroczone są już dostępne dla polskich sklepów za pośrednictwem platformy Stripe. Podmioty współpracują obecnie na ponad 20 rynkach, w tym w USA, Wielkiej Brytanii, a także państwach zachodniej Europy.
W efekcie wdrożenia detaliści działający na naszym rynku i korzystający z usług wspomnianej instytucji finansowej o globalnym zasięgu, mogą aktywować w swoich e-sklepach elastyczne formy płatności od szwedzkiego fintechu. Dla klientów ma to oznaczać większą wygodę, a dla samych sklepów dodatkowe przychody, co ponoć potwierdzają badania Klarny,
Warto przypomnieć, że Klarna weszła też ze swoimi płatnościami odroczonymi do sklepów stacjonarnych w Polsce, a jej pierwszym partnerem w tym projekcie jest Wojas. Aby skorzystać z tego rozwiązania, należy przy kasie w sklepie obuwniczym zgłosić chęć odroczenia płatności. Konieczne będzie też podanie numeru telefonu.
Kilka tygodni temu mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że Stripe zebrał od inwestorów 6,5 mld dolarów, co pozwoliło wycenić podmiot na 50 mld dolarów. Co ciekawe, jeszcze przed dwoma laty firma miała być warta niemal dwa razy więcej: 95 mld dolarów. Od tego czasu jej wartość spadła – najpierw do 74 mld dolarów, a potem do 63 mld dolarów. W listopadzie Stripe zwolnił 14 proc. pracowników, czyli ponad 1,1 tys. osób. Decydenci spółki tłumaczyli wówczas, że źle ocenili możliwości rozwoju biznesu online.