Na rachunku oszczędnościowym firmowanym przez Apple maksymalnie można zgromadzić 250 tys. dolarów
Apple we współpracy z Goldman Sachs uruchomiło rachunki oszczędnościowe. Z konta będą mogli korzystać użytkownicy Apple Card, czyli kredytówki, która na rynku pojawiła się kilka lat temu (wciąż mogą jej używać wyłącznie klienci w USA). Oprocentowanie rachunku oszczęnościowego wynosi obecnie 4,15 proc. w skali roku.
O wdrożeniu tej usługi producent smartfonów informował już jesienią 2022 roku, o czym mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl. Utworzenie nowego rachunku ma być proste, podobnie jak zarządzanie nim – odbywa się przy wykorzystaniu aplikacji Wallet. Klient widzi w niej, jakie środki zgromadził, na jakie oprocentowanie może aktualnie liczyć, sprawdzi też historię transakcji albo zleci przelew. Partnerzy nie przewidują opłat za prowadzenie rachunku, nie ma też minimalnego depozytu, ale przewidziano ten maksymalny: 250 tys. dolarów.
Zasilenie rachunku może odbyć się przy pomocy Daily Cash, czyli moneybacku w wysokości od 1 do 3 proc. wartości transakcji wykonywanych z pomocą Apple Card. Klient może też oczywiście zasilić konto pieniędzmi z innych źródeł, np. rachunków w innych bankach. Środki z konta oferowanego przez Apple i Goldman Sachs można transferować na rachunki w innych instytucjach.
Kilka tygodni temu amerykańska firma wprowadziła inną nowość: Apple Pay Later, czyli usługę płatności odroczonych. Także i to rozwiązanie działa w ramach apki Wallet i umożliwia zaciągnięcie pożyczki w przedziale od 50 do 1 tys. dolarów. Płatność można rozłożyć na cztery raty, które należy spłacić w ciągu sześciu tygodni. Na razie z rozwiązania będą mogli korzystać wyłącznie klienci firmy w USA.