Rozwiązanie powinno być gotowe w II kw. br. Sieć liczy, że docelowo będzie z niego korzystać kilkaset tysięcy osób
Anwim, właściciel sieci stacji benzynowych Moya (na koniec 2022 roku liczyła ona ponad 400 placówek), poinformował, że planuje uruchomić w kwietniu br. nową aplikację lojalnościową. Podmiot chce nią zastąpić plastikowe karty na okaziciela, o czym donosi serwis ISBnews. Docelowo apka ma umożliwiać też płatności za paliwa bezpośrednio przy dystrybutorze.
Operator sieci liczy na to, że z nową aplikacją uda się dotrzeć do wszystkich obecnych właścicieli kart lojalnościowych Moya (wydano ich kilkaset tysięcy). Anwim liczy, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy aplikację pobierze 100 tys. osób, a docelowo 400 tys. klientów. Jednocześnie firma chce zdobywać nowych konsumentów. Apka ma być prosta w obsłudze i posłuży nie tylko do zbierania punktów, ale też ułatwi tworzenie ofert dla konkretnych użytkowników.
Płatności bez wchodzenia do sklepu już dzisiaj umożliwia aplikacja flotowa wspomnianej sieci. Podobne rozwiązania wprowadziły też inne firmy handlujące paliwami. Oferują je m.in. Orlen (a także wchłonięty przez ten koncern Lotos), Circle K czy Carrefour. Narzędzie do automatycznych płatności podczas tankowania, opartych na geolokalizacji i videotollingu, rozwija także Autopay.