Zmiany są pokłosiem działań regulatora rynku, który już parę lat temu nakazał firmie przeprowadzenie restrukturyzacji
Jack Ma, jeden z najbardziej znanych i najbogatszych Chińczyków, utraci kontrolę nad Ant Group, o czym donosi Agencja Reutera. Największy na świecie fintech wywodzący się z Alibaba Group, chińskiego potentata e-commerce, i kontrolujący popularną platformę płatności Alipay zapewne ponownie będzie się starał wejść na giełdę.
Z oświadczenia samej firmy wynika, że Jack Ma nadal będzie miał prawo głosu w tym podmiocie, ale ulegnie ono poważnemu ograniczeniu. Wcześniej miliarder miał ponad 50 proc. głosów w Ant za pośrednictwem kilku podmiotów – po zmianach będzie to ok. 6 proc. Współdecydować o losach przedsiębiorstwa ma w przyszłości szersza grupa osób, w skład której wejdzie m.in. jej kierownictwo.
Przeprowadzone zmiany nie są zaskoczeniem, sygnalizowano je w połowie ubiegłego roku. Ich źródło sięga jeszcze dalej, bo końca 2020 roku, kiedy to miał się odbyć debiut giełdowy Ant Group. Wartość oferty mogła wynieść powyżej 35 mld dolarów, a na rynek planowano wprowadzić 11 proc. akcji firmy. Operatorzy giełd w Szanghaju i Hongkongu w ostatniej chwili wstrzymali jednak debiut.
Nie podano przyczyn tej decyzji, ale szybko przypomniano, że Jack Ma wcześniej otwarcie skrytykował m.in. chińskie organy regulacyjne za hamowanie innowacji. Działo się to w chwili, gdy chińskie władze komunikowały, że chcą wzmocnić kontrolę nad rodzimym rynkiem fintechowym i poddać go takim regulacjom, jakim podlegają tradycyjne banki.
Na firmie wymuszono działania naprawcze i restrukturyzację, pojawiło się też widmo nałożenia na ten podmiot wysokich kar, ale możliwe, że urzędnicy nie zdecydują się na ten ruch. Z jednej strony jest to podyktowane wprowadzeniem zalecanych zmian, a z drugiej chęcią szybkiego rozruszania gospodarki po poluzowaniu zasad wprowadzonych na czas pandemii. Sam Jack Ma usunął się w cień i przez długi czas nie był nawet widywany publicznie (obecnie przebywa podobno w Tajlandii).
Nie można wykluczać, że zmiany doprowadzą do wznowienia procesu giełdowego debiutu. Niewiele wskazuje jednak na to, by miało do niego dojść w najbliższym czasie.