Początkowo usługa będzie dostępna w jednym sklepie we Wrocławiu. Klienci będą mogli tak płacić od połowy października
Firma PayEye pochwaliła się wdrożeniem swojego rozwiązania w kolejnym punkcie handlowym. Od 15 października z pomocą jej narzędzia będą mogli płacić klienci salonu Komputronik we Wrocławiu. Do płatności nie będzie potrzebna karta czy smartfon – w transakcji zostanie wykorzystana biometria, a konkretnie skan tęczówki oka.
Nowe wdrożenie to pilotaż. Już teraz wiadomo jednak, że po uruchomieniu terminali PayEye w sklepie Komputronik w Centrum Handlowym Korona we Wrocławiu, pojawią się one także w placówce tej sieci w Centrum Handlowym Magnolia. Należy się tego spodziewać w listopadzie. Firma zapewnia, że zdecydowała się na tę nowinkę jako pierwsza duża sieć handlowa nie tylko w Polsce, ale też na świecie.
Aby skorzystać ze wspomnianego narzędzia, wystarczy pobrać darmową aplikację, założyć konto, podpiąć kartę płatniczą i skonfigurować swój profil biometryczny. Warto podkreślić, że to nowa formuła. Kilka miesięcy temu mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że fintech PayEye uruchomił usługę w wersji 2.0. Przyniosła ona właśnie zdalną aktywację apki, a także fuzję dwóch biometrii: oka i twarzy. Istotną nowością była także zmiana źródła pieniądza: do aplikacji można już podpinać karty Visy i Mastarcarda, wcześniej koniecznie było zasilenie wirtualnej portmonetki.
Fintech PayEye zadebiutował ze swoją usługą w połowie 2020 r. Wprowadził wówczas system umożliwiający płatności w sklepach stacjonarnych i punktach usługowych za pomocą biometrii tęczówki oka. Rozwiązanie wiąże się z koniecznością uzupełnienia infrastruktury płatniczej o terminale umożliwiające potwierdzanie tożsamości klienta na podstawie biometrii. Taki sprzęt zaprojektował sam fintech. Co istotne, w najnowszej odsłonie umożliwia on płatności także zwykłymi kartami, więc sprzedawcy nie muszą posiadać dwóch urządzeń.