Na razie funkcja ta dostępna jest jedynie w USA. Firmy nie podały, kiedy może się pojawić w innych krajach
Firma Block (dawniej Square) poinformowała, że sprzedawcy korzystający z jej oprogramowania, mogą już używać iPhone’a jako terminala. Stało się to możliwe za sprawą szerokiego udostępnienia rozwiązania Tap to pay (dotknij, by zapłacić). Usługa jest dostępna dla iPhone’a 11 i nowszych smartfonów z iOS.
Korzystanie z nowego narządzenia nie jest skomplikowane. Sprzedawca powinien na swój smartfon ściągnąć darmową aplikację Square Point of Sale, uruchomić w niej funkcję Tap to pay on iPhone, a podczas samej transakcji wpisać w odpowiednim miejscu kwotę do zapłaty. Pozostaje pokazać ekran klientowi, który zapłaci zbliżeniowo swoim urządzeniem. Co istotne, nie musi to być iPhone – zadziała też portfel cyfrowy Google czy karty bezstykowe.
Dostawcy rozwiązania zapewniają, że jest ono nie tylko bezpieczne, ale też zapewnia wysoki poziom prywatności: Apple nie zbiera na swoich urządzeniach lub serwerach informacji na temat transakcji. Na razie rozwiązanie będzie dostępne jedynie w USA – nie informowano, kiedy można się go spodziewać w innych częściach globu, chociaż warto pamiętać, że Square jest obecny np. w Europie. Trzeba też mieć na uwadze, że ten gracz nie ma wyłączności na Tap to pay od Apple – wcześniej udostępnił go Adyen.
Najnowsze doniesienia nie stanowią niespodzianki – od początku roku wiadomo, że Apple pracuje nad softPOS-em, sama firma potwierdziła te doniesienia w lutym. Wiosną pojawiła się informacja o wdrożeniu rozwiązania w sklepie Apple’a w Cupertino, gdzie mieści się siedziba amerykańskiej korporacji technologicznej. Trzeba też pamiętać, że w 2020 roku technologiczny potentat kupił za ok. 100 mln dolarów kanadyjski startup Mobeewave, rozwijający oprogramowanie umożliwiające akceptację zbliżeniowych płatności mobilnych.