Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego podsumowała z CRIF (dostawca informacji kredytowej) funkcjonowanie sektora pożyczek odroczonych w Polsce. Okazuje się, że w czerwcu firmy działające na tym rynku udzieliły finansowania o wartości blisko 96 mln zł. To o ponad 56 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku.

Przeczytajcie także: • Fintech SumUp z usługą dla klientów indywidualnych

Podmioty z segmentu BNPL w czerwcu udzieliły ok. 300 tys. pożyczek – o ponad 24 proc. więcej niż przed rokiem. W podsumowanym miesiącu z rozwiązań tego typu skorzystało 180 tys. klientów (prawie 30 proc. więcej rok do roku). Średnia wartość pojedynczej pożyczki wyniosła 315 zł (wzrost o blisko 26 proc. rok do roku). Co ciekawe, niemal 86 proc. pożyczek z tego segmentu nie przekroczyło progu 500 zł (w momencie ich udzielenia).

Dla porównania sektor tradycyjnych pożyczek pozabankowych w lipcu udzielił finansowania o wartości 1,11 mld zł. W tym czasie przyznano ok. 310 tys. pożyczek – wynik zbliżony do tego odnotowanego w BNPL. Jednak w tym przypadku średnia kwota pożyczki w lipcu wyniosła ponad 3,6 tys. zł. Porównując te dane łatwo zauważyć, że pod względem wartości sektor płatności odroczonych stanowi niespełna 10 proc. rynku pożyczkowego.

Przeczytajcie także: • Link4 z aplikacją Internetowy Status Szkody

Na koniec warto zaznaczyć, że w czerwcu niespełna 4 proc. klientów firm pożyczkowych skorzystało równolegle z finansowania BNPL. Oznacza to, że bazy klientów tych segmentów przenikają się w ograniczonym stopniu, a płatności odroczone zaspokajają inne potrzeby konsumentów.

Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego podaje, że reprezentuje instytucje posiadające 60-proc. udział w polskim rynku pożyczek pozabankowych. Raport na temat płatności odroczonych obejmuje dane z czterech firm, a więc to obraz tylko części rynku BNPL w Polsce. FRRF nie wskazuje nazw podmiotów, które udostępniły dane do raportu.