Wcześniej podobne plany musiał zrewidować Commerzbank, większościowy właściciel mBanku
Citi na razie nie wycofa się z bankowości detalicznej w Polsce. Poinformowała o tym podczas wideokonferencji prasowej prezes Banku Handlowego, Elżbieta Czetwertyńska. Nie oznacza to jednak całkowitej rezygnacji z tego planu – zostaje on odroczony ze względu na sytuację geopolityczną. Bank ma wrócić do tematu sprzedaży, gdy okoliczności będą jej bardziej sprzyjać. Informacje na ten temat przekazał serwis ISBNews.
Na temat zamiaru opuszczenia naszego kraju przez Citi głośno zrobiło się wiosną 2021 roku, chociaż o takiej możliwości nieoficjalnie mówiono już od kilku lat. Wyjście z detalu nie dotyczy jedynie Polski – to szerszy proces obejmujący kilkanaście rynków w Azji i Europie. O tym, że co do zasady ta strategia się nie zmienia i biznes wciąż jest na sprzedaż, miała mówić prezes Citigroup, Jane Fraser, która w kwietniu odwiedziła polski oddział firmy.
Warto wspomnieć, że już po ogłoszeniu decyzji o wyjściu z detalu w Polsce Citi zapowiedział kilka nowości. Jedną z nich były płatności mobilne Blik. Użytkownicy aplikacji mobilnej Citi mogą za pomocą kodów Blik płacić w internecie i sklepach stacjonarnych, wypłacać pieniądze z bankomatów oraz przelewać pieniądze na numer telefonu odbiorcy. Niedługo później Citi poinformował o wprowadzeniu do oferty wirtualnych kart płatniczych, debetowych i kredytowych.
Problemy z opuszczeniem polskiego rynku ma nie tylko Citi. We wrześniu 2019 roku Commerzbank, większościowy właściciel mBanku, poinformował, że planuje go sprzedać. Założenia te zrewidowała pandemia – już w maju 2020 roku okazało się, że Commerzbank nie może uzyskać wysokich wycen aktywów wystawionych na sprzedaż i na razie rezygnuje z tych planów. Temat powrócił w połowie 2021 roku, ale ostatecznej decyzji nie podjęto. Napaść Rosji na Ukrainę zapewne dodatkowo odwlecze w czasie taki ewentualny ruch.