Klarna chwali się, że jej usługi dostępne są już na 45 rynkach, a korzysta z nich blisko 150 mln klientów
Klarna, firma działająca m.in. na rynku płatności odroczonych, podsumowała wyniki finansowe odnotowane w 2021 roku. Z opublikowanego przez nią raportu można się dowiedzieć np., że w okresie tym fintech poniósł dużą stratę, wynoszącą blisko 750 mln dolarów. W porównaniu z rokiem poprzedzającym oznacza to pogorszenie wyniku o ok. 400 proc. Spółka tłumaczy to jednak dużymi nakładami inwestycyjnymi, związanymi z szybkim rozwojem.
Z usług Klarny ma obecnie korzystać 147 mln klientów na całym świecie. Część z nich została pozyskana organicznie, a część w wyniku akwizycji innych podmiotów – do portfela Szwedów trafił np. Stocard. W 2021 roku baza użytkowników powiększyła się o 46 mln. Firma świadczy już swoje usługi w 45 państwach. Wśród nich bardzo istotną rolę odgrywa USA. Firma chwali się, że w grudniu jej aplikacja była tam pobierana częściej niż apki YouTube, PayPal czy Twitter.
Klarna deklaruje, że na świecie ma już ponad 400 tys. partnerów biznesowych. Wskaźnik GMV (Gross Merchandise Value), popularny w przypadku firm związanych z handlem w sieci i oznaczający łączną wartość sprzedanych produktów, wyniósł w 2021 roku 80 mld dolarów. Rok wcześniej zanotowano 53 mld dolarów. Firma zapewniła też, że 99 proc. udzielanych przez nią pożyczek jest spłacanych przez klientów.
Niedawno pojawiła się informacja wskazująca na możliwość przeprowadzenia przez Klarnę kolejnej rundy inwestycyjnej. Fintech mógłby pozyskać pieniądze od funduszy emerytalnych oraz państwowych funduszy majątkowych. Te działania mogłyby podnieść wycenę szwedzkiego fintechu do nawet 60 mld dolarów. Jednocześnie firma wprowadza do oferty w kolejnych krajach nowe usługi. To np. opcja "zapłać teraz" oraz klub bonusów.