Właściciel platformy zakupowej opublikował wyniki sondażu na temat zwyczajów zakupowych użytkowników smartfonów
mShopper 2.0 to druga edycja badania przygotowanego przez Allegro wspólnie z Mobile Institute oraz z Izbą Gospodarki Elektronicznej, a traktującego o zachowaniach Polaków podczas zakupów mobilnych. Kilka danych z tego badania przykuło moją uwagę.
Przede wszystkim sondaż pokazuje, że wśród polskich internautów rośnie udział użytkowników smartfonów. Samo to zaskoczeniem chyba nie jest, ale warto odnotować skalę nasycenia rynku tymi urządzeniami. W ubiegłym roku 69 proc. osób korzystających z sieci miało jednocześnie nowoczesny telefon. Teraz jest to już 75 proc. Internauci coraz częściej używają też smartfonów do kupowania. O ile w ubiegłym roku deklarowało tak 24 proc., to w tym roku robi to już 37 proc.
Autorzy badania mShopper podkreślają, że przybywa osób, które płacąc za zakupy w środowisku e-commerce używają wielu różnych form płatności. Wciąż najpopularniejsze są tradycyjne przelewy oraz przelewy typu pay by link. Z tych pierwszych korzysta 51 proc. ankietowanych (przed rokiem było to 47 proc.) a z drugich – 56 proc. (rok temu – 54 proc.). Rośnie również zainteresowanie innymi formami płatności. Wyjątek jest tylko jeden: spada popularność kart płatniczych. Obecnie płaci nimi w sieci 31 proc. kupujących. Przed rokiem było to 40 proc.
To może być zastanawiające, bo organizacje płatnicze robią ostatnio dużo, by przekonać klientów do używania kart w środowisku e-commerce. Przychodzi mi do głowy tylko jedno wytłumaczenie, dlaczego nie przynosi to efektów. Rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego wymagają od wydawców kart stosowania tzw. silnego uwierzytelnienia transakcji internetowych, co w praktyce oznacza konieczność autoryzacji płatności za pomocą haseł SMS-owych. Co sprawdza się doskonale w przypadku potwierdzania przelewów, średnio przyjmuje się przy potwierdzaniu płatności kartami i może zniechęcać do tego instrumentu w handlu elektronicznym.
Ale to jest tylko moje domniemanie. Ponadto statystyki Narodowego Banku Polskiego pokazują rosnącą liczbę i wartość płatności kartami w sieci. Zestawiając dane NBP z wynikami badania mShopper należy chyba wnioskować, że po prostu rynek - a wraz z nimi popularność innych form płatności - rośnie szybciej niż popularność kart.
Z badania mShopper wynika również, że już 56 proc. internautów korzystających ze smartfonów płaci telefonem. Najczęściej rachunki – 19 proc. Ale także kupuje tak bilety komunikacji miejskiej (13 proc.), opłaca postój w płatnej strefie parkowania (8 proc.) i podejmuje gotówkę z bankomatu (13 proc.). Co ciekawe, aż 18 proc. przyznaje się do tego, że płaci smartfonem w sklepie stacjonarnym. W ubiegłym roku zadeklarowało tak jedynie 5 proc. Jest też ważna informacja dla banków, które dotąd nie mają aplikacji mobilnej. Aż 53 proc. użytkowników smartfonów deklaruje, że korzysta z banku w telefonie. Przed rokiem odpowiedzi takiej udzieliło 38 proc. uczestników badania.