Spółka do końca przyszłego roku chce uruchomić 2 tys. maszyn, można się spodziewać, że będą funkcjonowały pod nazwą "smartbox"
Poczta Polska ogłosiła, że poszukuje miejsc dla swoich automatów paczkowych. Spółka precyzuje w komunikacie, że przy ocenie propozycji będą brane pod uwagę nie tylko lokalizacja, ale też możliwość podłączenia do sieci elektrycznej, rozmiar działki, dojazd dla kuriera czy obecność parkingu. Takie punkty w założeniu muszą być dostępne przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Podmiot deklaruje, że do końca 2022 roku chce uruchomić 2 tys. maszyn.
Urządzenia Poczty umożliwią nie tylko odbieranie, ale też nadawanie przesyłek. Spółka informuje, że do współpracy w tym projekcie zaprasza spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe, deweloperów, samorządy lokalne oraz właścicieli nieruchomości. Automaty PP mają się pojawiać na terenie osiedli mieszkaniowych, w pobliżu pasaży handlowych czy centrów komunikacyjno-przesiadkowych. Państwowe przedsiębiorstwo uznaje to przedsięwzięcie za jeden z głównych obszarów własnego rozwoju w najbliższych latach.
Niedawno w Biuletynie Urzędu Patentowego ukazała się informacja o zastrzeżeniu przez Pocztę Polską znaku słowno-graficznego smartbox. Można się więc spodziewać, że właśnie pod tą nazwą będą funkcjonowały automaty paczkowe z sieci rozwijanej przez PP.
Pocztowcy zapewniają, że zauważyli wzrost rynku e-commerce i towarzyszący mu popyt na rozbudowaną ofertę opcji dostawy. Dziwić może, że spostrzegli to tak późno. Sieć paczkomatów InPost liczy już kilkanaście tysięcy urządzeń. Automaty stawiają też Allegro oraz chińska Alibaba. Z serwisu cashless.pl dowiecie się także, że lokalizacji pod automaty paczkowe szuka Orlen. Nawet koncern paliwowy wyprzedził pod tym względem podmiot, którego jednym z głównych zadań jest dostarczanie przesyłek.