Instytucja twierdzi, że nowelizacja oznacza dyskryminację obrotu bezgotówkowego
Związek Banków Polskich zaopiniował przedstawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę projekt nowelizacji ustawy dotyczącej usług płatniczych. Instytucja krytycznie odniosła się do koncepcji wprowadzenia obowiązku przyjmowania płatności w gotówce, co jest postulatem promowanym głównie przez NBP. Jej zdaniem zmiany powinny zmierzać w przeciwnym kierunku, by zachęcać do płatności bezgotówkowych, a preferowanie gotówki może doprowadzić do zahamowania innowacji oraz braku wsparcia dla dywersyfikacji metod płatności.
W swojej opinii ZBP przekonuje, że obowiązek akceptacji płatności gotówkowych w każdym punkcie sprzedaży stoi w sprzeczności z doświadczeniami ostatnich kwartałów, gdy ze względu na sytuację epidemiologiczną akceptowanie płatności bezgotówkowych stało się szczególnie pożądane. Dlatego wspierać należy raczej rozwój infrastruktury ułatwiającej cyfrowe transakcje. Instytucja nie neguje płatności gotówką, ale chciałaby równouprawnienia. Oznacza to obowiązek akceptowania zarówno płatności gotówkowej, jak i bezgotówkowej. Podobny postulat już wcześniej zgłosiła fundacja Polska Bezgotówkowa.
Związek postuluje również doprecyzowanie niektórych zapisów w projekcie ustawy, w szczególności jasne wskazanie, że nowelizacja nie dotyczy banków. W przeciwnym wypadku mogłyby one być zmuszone pobierać prowizje od świadczonych usług także w formie gotówkowej, a nie jak obecnie – ściągając należność z rachunku klienta. Odniesiono się także do zakazu pobierania opłaty za przyjmowanie gotówki i w celu uniknięcia wątpliwości interpretacyjnych zaproponowano wprowadzenie zapisu, zgodnie z którym banki i inne instytucje kredytowe lub finansowe miałyby mieć możliwość naliczenia dodatkowej opłaty za usługi kasowe, bo liczenie, sortowanie, przewóz czy przechowywanie gotówki kosztują.
Niedawno w serwisie cashless.pl mogliście przeczytać, że projekt zmian w ustawie o usługach płatniczych skrytykowała także Federacja Przedsiębiorców Polskich, zrzeszająca kilkadziesiąt dużych firm, w tym państwowych, takich jak Orlen, PKO BP, BGK, PGNiG czy Totalizator Sportowy. Podnoszono wówczas, że nowelizacja rozwiązuje nieistniejący problem, ale może tworzyć absurdy i obciążać firmy dodatkowymi kosztami. Stojący po drugiej stronie sporu prezes NBP Adam Glapiński przekonuje z kolei, że gotówka stanowi podstawę wolności.