Obecnie prowadzone są testy rozwiązania w kilku regionach Wielkiej Brytanii. Potrwają do jesieni
Startup Shrap przekonuje, że znalazł sposób na ograniczenie użycia monet, ale bez konieczności usuwania całej gotówki. W tym celu firma stworzyła aplikację (dostępną w Google Play i App Store), którą określa mianem "cyfrowego słoika na bilon". Po co to wszystko? Dla wygody i ograniczenia kosztów – zarówno po stronie biznesu, jak i klientów. Nie jest tajemnicą, że monety, zwłaszcza te o niższym nominale, generują wysokie koszty i mogą stanowić dla gospodarki dodatkowe obciążenie.
Na czym polega ten pomysł? Klient, który zapłaci w sklepie lub punkcie usługowym współpracującym ze startupem np. banknotem o nominale 10 funtów za przedmiot kosztujący 8,3 funta, może otrzymać resztę na aplikację Shrap lub specjalną kartę. Są one darmowe i anonimowe. Z pomocą tych instrumentów można potem płacić za nieduże zakupy (do 10 funtów) lub przekazywać środki innym użytkownikom. W niektórych miejscach konto będzie też można doładować monetami zbieranymi w domu. Tym samym zawartość szklanych słoików stanie się cyfrowa.
Startup Shrap powstał kilka lat temu w Wielkiej Brytanii, a testy swojego pomysłu rozpoczął jeszcze przed pandemią. Sytuacja epidemiologiczna zmusiła zespół do ich zawieszenia, ale od jakiegoś czasu na Wyspach ponownie sprawdzana jest aplikacja pełniąca rolę portmonetki. Jeśli testy wypadną pozytywnie, pomysł może się doczekać szerszej adopcji. Warto dodać, że startup otrzymał licencję Financial Conduct Authority, czyli brytyjskiego odpowiednika KNF.