Docelowo usługa odbioru i nadania paczek będzie dostępna w 10 tys. punktów Orlenu, w tym w 2 tys. automatach paczkowych
Orlen poinformował, że już w trzecim kwartale 2021 roku umożliwi nadawanie i odbieranie paczek w 200 automatach, które staną przy stacjach koncernu. Usługa ta będzie również dostępna w kilku tysiącach punktów Ruch. Do końca roku sieć powinna liczyć ponad 5,5 tys. punktów, a docelowo 10 tys. Co piąty będzie automatem paczkowym. Obecnie spółka poszukuje dogodnych lokalizacji dla tych maszyn.
Koncern naftowy w swoim komunikacie uściśla, że preferowane są lokalizacje ze swobodnym, całodobowym dostępem przez siedem dni w tygodniu. Istotne jest także zapewnienie wygodnego dojścia do automatu dla klientów i kurierów. Orlen zwraca też uwagę na atrakcyjność miejsca – musi być uczęszczane, powinno się znajdować w pobliżu węzłów przesiadkowych, sklepów, galerii handlowych, zakładów pracy, placówek kultury czy na osiedlach mieszkaniowych. Wymagany jest też dostęp do przyłącza energetycznego. Zgłaszany teren musi mieć powierzchnię co najmniej czterech metrów kwadratowych.
Firma zapewnia, że w ramach współpracy załatwia wszelkie formalności związane z montażem urządzenia, pokrywa koszty przygotowania terenu oraz instalacji elektrycznej, zajmuje się obsługą przysyłek w automacie paczkowym. Partner może też liczyć na atrakcyjne warunki czynszu.
Doniesienia te nie są oczywiście zaskoczeniem, koncern energetyczny już wcześniej informował o swoich planach związanych z rozwojem biznesu detalicznego. Plany spółki są ambitne, ale trzeba pamiętać, że na tym rynku robi się dość ciasno. W siłę ciągle rośnie Inpost, którego sieć liczy już ponad 12 tys. paczkomatów i w tym roku powinna się powiększyć o kolejne kilka tys. urządzeń. Swoje maszyny stawia już także Allegro. Do końca roku gigant e-commerce zamierza uruchomić 1,5 tys. urządzeń tego typu (a docelowo, jak wynika z deklaracji spółki, ma być ich znacznie więcej). Dostawy do nich powinny wystartować jesienią. Własne sieci chcą też rozwijać Alibaba czy Poczta Polska, a na nich lista ewentualnych konkurentów Orlenu się nie kończy.