Rendin to estoński startup, który oferuje zabezpieczenie średnio- i długoterminowego najmu mieszkań. Platforma proponuje właścicielom ochronę na wypadek braku płatności czynszu czy szkód wyrządzonych przez lokatorów. W razie problemów mogą oni także liczyć na pomoc prawną. Startup zapewnia również automatyczną weryfikację potencjalnych najemców.

Przeczytajcie także: • Klient się pomylił. Warta zapłaci karę

Z kolei korzyścią dla lokatorów jest brak wymogu wnoszenia kaucji, która w ocenie twórców platformy nie jest dobrym rozwiązaniem ani dla najemców, ani dla wynajmujących. Dla lokatorów jest bowiem znaczącym, dodatkowym wydatkiem, a właścicieli i tak nie zabezpiecza wystarczająco w razie większych kłopotów. Firma przejmuje więc ryzyko na siebie, za co pobiera miesięczną opłatę, w wysokości 2,5 proc. ceny wynajmu. Może być ona pokrywana przez właściciela lub lokatora. Usługą zarządza się za pomocą aplikacji, która jest zintegrowana z platformami portali nieruchomościowych.

Przeczytajcie także: • Kolejna porównywarka na sprzedaż

Startup działa w Estonii od marca tego roku. Wkrótce planuje wkroczyć na inne rynki, a pierwszym ma być Polska. W ekspansji pomoże mu 1,2 mln euro właśnie pozyskane od inwestorów. Firma zatrudniła już w Polsce country managera, Andrzeja Krzysztofowicza, i planuje wkrótce powiększyć lokalny zespół.

Obecnie startup ustala warunki współpracy z jednym z największych portali nieruchomościowych w Polsce, a także jest w trakcie wypracowywania wspólnego modelu biznesowego z lokalnym ubezpieczycielem. W Estonii wsparcie ubezpieczeniowe dla projektu zapewnia spółka z grupy Ergo. Jak udało mi się ustalić, również w Polsce na najbardziej zaawansowanym etapie są rozmowy z należącą do grupy Ergo Hestią, ale Rendin jest otwarty także na inne firmy chętne do współpracy.