Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Dowody osobiste może i będą na komórkach, ale nie na Waszych

Ministerstwo Cyfryzacji jutro przedstawi szczegóły programu mDokumenty. Na Cashless poznacie je już dzisiaj

Na jutro zaplanowano konferencję prasową, na której Ministerstwo Cyfryzacji ma opowiedzieć, w jaki sposób zamierza zrealizować swój plan digitalizacji dokumentów. O nadchodzącym wydarzeniu mogliście przeczytać w tym tekście.

Aby poznać szczegóły projektu, nie musicie jednak czekać do poniedziałku. Jeden z czytelników podpowiedział mi bowiem, gdzie zamieszczono oficjalny dokument rządowy, w którym szczegółowo opisywane jest nowe rozwiązanie.

Wygląda na to, że resort cyfryzacji planuje wprowadzić system, w którym kluczową rolę odegrają stare i sprawdzone SMS-y. Urzędnik lub przedstawiciel służb mundurowych poprosi Was o podanie numeru PESEL lub numeru telefonu. Następnie wpisze go do aplikacji zainstalowanej na jakimś przypisanym do tego celu urządzeniu (zdaje się, że jeszcze nie zdecydowano co to będzie). System zweryfikuje numer i wyśle wiadomość SMS z jednorazowym kodem na numer Waszego telefonu.

Przeczytajcie także: Jak ma się nazywać Profil Zaufany? Wielkie głosowanie.

W tym momencie ponownie przejmujecie inicjatywę, bo musicie przedyktować kod policjantowi lub urzędnikowi. Ten ponownie wprowadza jednorazowe hasło w aplikacji na swoim urządzeniu. System potwierdza autentyczność kodu i wyświetla dane z rejestrów państwowych. Na ekranie widać Wasze zdjęcie, które policjant porównuje z tym co widzi na żywo. Jeśli wszystko się zgadza, zostaliście zidentyfikowani.

Aby to wszystko działało, wcześniej będziecie musieli uruchomić usługę przez stronę internetową i oczywiście podać na niej numer telefonu komórkowego.

Ministerstwo zakłada, że mDowód osobisty będzie osiągalny w II kw. 2017 r. W drugiej połowie roku przez ten kanał dostępu policja i urzędnicy zyskają możliwość oglądania takich dokumentów, jak mPrawo Jazdy, mDowód Rejestracyjny i mUbezpieczenie. W 2018 r. na platformie znajdą się inne dokumenty osobiste i administracyjne.

Tyle założenia. W dokumentacji projektowej napisano, że tego rodzaju rozwiązanie pozwala używać elektronicznych dokumentów nie tylko tym, którzy posiadają smartfon. Będzie ono działać na wszystkim, co jest w stanie odebrać SMS. Czyli wystarczy posiadać nawet najstarszą Nokię, a może nawet pager (ciekawe czy ktoś jeszcze oferuje tę usługę).

Mnie zastanawiają dwie kwestie. Po pierwsze funkcjonalność tego rozwiązania. Jak wiecie, nieustannie na łamach Cashless krytykuję Blik za konieczność ręcznego przepisywania kodów, gdy chce się nim zapłacić w zwykłym sklepie. Nie będę powtarzał argumentów, ale w skrócie można powiedzieć, że jest to po prostu szalenie niewygodne.

Przeczytajcie także: Już aktywujecie Profil Zaufany przez bank

W przypadku mDokumentów operacja dyktowania i wpisywania numerów powtarzana jest dwukrotnie. Raczej nie chcę, by urzędnik czy policjant znał mój numer telefonu, muszę więc podać PESEL. Następnie przedyktować kod autoryzacyjny, który nadejdzie w wiadomości SMS. To będzie kłopotliwe i zapewne zajmie trochę czasu.

Zastanawiam się także, ile to wszystko będzie kosztować. W dokumentacji projektowej napisano, że około 4,5 mln zł. Z czego na zakup urządzeń, np. tabletów dla 50 tys. urzędników i policjantów zostaną wydatkowane blisko 3 mln zł. Resort cyfryzacji planuje, że roczne utrzymanie systemu pochłonie ok. 880 tys. zł. To bardzo optymistyczne założenia, biorąc pod uwagę choćby obecne ceny sprzętu.

No i moim zdaniem, największą wadą tego rozwiązania jest to, że mDowodem czy mUbezpieczeniem będziecie mogli się wylegitymować wyłącznie komuś, kto posiada odpowiednie urządzenie dopisane do bazy takiego sprzętu prowadzonej przez Ministerstwo Cyfryzacji. Zatem na przykład po stłuczcie na drodze, trzeba by zawsze wzywać policję, bo po prostu inaczej nie potwierdzicie swojej tożsamości.

A co zrobić np. przy podpisywaniu z kimś umowy? Co prawda w dokumentacji jest mowa o wariancie biznesowym, w którym Wy także zyskalibyście dostęp do potrzebnych dokumentów, ale jeśli dobrze rozumiem, ten etap projektu czasowo w ogóle jeszcze nie został zaplanowany. A szkoda, bo właśnie on z aplikacją na smartfonie i możliwością przesyłania danych przez Bluetooth byłby rozwiązaniem na miarę obecnych czasów.

KATEGORIA
TEMAT DNIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies